Pomijając malutko wpisów na blogu, marną ilość uszytych nowych ubranek, dla samych lal zmieniło się wiele.
Last year I've spent mainly trying to rest (with varying results), but many happened in my doll universe.
Apart from a tiny amount of blog entries, a poor amount of sewn new clothes, a lot has changed for the dolls themselves.
Postanowiłam pożegnać się z Anją, Dianą i Darią. Choć zdarzało się zrobić fajne fotki każdej z nich, nie były najłatwiejsze we współpracy. Atut Darii - wzrok zwrócony w bok jest sporym utrudnieniem przy sesjach, a panny D&D przez mocny makijaż są trudne w stylizowaniu - ciałko fahionista też im w tym nie pomagało.
Za to ich miejsce zajęły:
sprezentowana sobie pod choinkę blondynka made to move i brunetka na ciałko made to move po Darii - obie jeszcze no name,
oraz kupiona jakiś czas temu, po bardzo okazyjnej cenie BMR 1959 - Suri. W tym przypadku cena nie była jedynym argumentem "za". Suri, oprócz zupełnie niebarbiowej urody ma też niespotykany u tych lalek makijaż w postaci żółtej kreski.
I've decided to say goodbye to Anja, Diana and Daria. Although I was able to take nice photos of each of them sometimes, they were not the easiest to work with. Daria's trump card - looking to the side is quite a hindrance during sessions, and both D&D due to strong makeup are difficult to style - the fahionista body did not help them either.
Their place was taken by:
Oryginalna katana lalki na pewno będzie jeszcze przeze mnie wykorzystana, ale sukienka..... nie myślałam że linia BMR1959 może mieć ubranko z tak sztucznego materiału
Pierwsza sesja odbyła się nocą - wyjątkowa sesja dla wyjątkowej lalki.
The original jeans jacket will be definitely used in the future but the dress ... I have never thought that BMR196 liny may have clothes made of such artificial material.
The first session took place at night - a unique session for an exceptional doll.
O ile włosy w oryginalnie uczesanym kucyku wyglądały OK to po pozbyciu się tony środków do stylizacji włosów i rozpuszczenia włosów nie prezentowały się już tak fajnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz