piątek, 4 grudnia 2015

Jesienne porządki

No najwyższy czas było je zrobić.
Nie ma cudów, lato nie wróci. Zwiewne sukieneczki czas zawiesić w najdalszy i najciemniejszy kąt szafy, Przód, po raz kolejny zajmą barchanowe gacie :/.
Smutny to obowiązek, przykry, ale co zrobić.
Na matkę naturę nie ma mocnych.

Z bólem serca, z bólem głowy zabrałam się za to i ja.
Wszystko jest już prawie zrobione. Waciaki wiszą dumnie na wyciągnięcie ręki, nowy zapaszek do szafy powieszony (i znów polecam zapach "bawełny" z Pepco, tylko 2,99 a efekt pachnący), brakuje tylko czegoś antymolowego :)

Ale skoro swoje szmatki ogarnęłam wypadało zabrać się i za barbiuszkowy majdan.
Trochę się tego nazbierało, szczególnie że ostatnio zapanował tam duży chaos.
Ponieważ szczęśliwie moje lalki nie musi obowiązywać głupia zasada polskich czterech pór roku, ubranka posegregowałam według swoich kryteriów na pokazane - które raczej na blogu się już nie pojawią, pokazane - które mają dużą szansę na ponowne użycie, oraz takie które swojej premiery jeszcze nie miały. Trochę się tego uzbierało:





Nic dziwnego że to wszystko nie mieściło się do jednego kartonu. Porządki, a dokładniej generalny remanent, były już absolutną koniecznością.
Przy okazji, robi wrażenie co?
A może macie jakieś specjalne życzenia co do następnych sesji?
Muszę też wspomnieć przy okazji, i wcale nie są to obietnice gruszek na wierzbie, że kiedyś, prędzej czy później, trafi to w młodsze rączki. Jak tylko naciąganie tego wszystkiego na lale nie będzie stanowiło żadnego problemu.
Ale będzie uśmiech na twarzy, szczególnie mojej :).

Na razie jednak ubranka leżą u mnie i pochwalę się, że leżą w ładzie i składzie.

1. Te pokazane (do ponownego użycia lub nie):


2. oraz te które na swój pierwszy raz cierpliwie oczekują.


Na razie to na tyle. Pa, pa.

6 komentarzy:

  1. Oj robi wrażenie, robi:)ag

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam to szczęście i mam Maję:) a Maja ma mnóstwo fajnych ciuszków bo ma to szczęście, że ma super ciocie DG nasza garderoba jest też całkiem spora:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie tak ostatnio sobie chciałam policzyć co jest w tej waszej, ale w tym temacie dopadła mnie jakaś pomroczność jasna.
      Mam tylko nadzieję,że ubranka nadal sprawiają radochę i są używane zamiast leżeć bezczynnie i zagracać mieszkanko

      Usuń
  3. Kochana Maja ma osobne, bardzo duże pudełko, które wcale nie stoi gdzieś w ciemnym rogu. Używane codziennie, czasem nawet przeze mnie:) DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jeśli są używane to zdradzę tajemnicę że na Maję czeka prezent gwiazdkowy :)

      Usuń