Czy jest tu co pisać?
Zobaczyłam, zamówiłam, zapłaciłam i Jest 😊. Ona, zjawiskowa, piękna, czarująca, hipnotyzująca....
OK może trochę popłynęłam, ale to naprawdę śliczna buzia, moim oczywiście zdaniem.
Najszybszy mój zakup, najbardziej spontaniczny, tu naprawdę nie było ani chwili refleksji, ale jestem ZADOWOLONA. Po prostu zadowolona. Fajny kolor włosów, nawet podoba mi się to że kok pogniótł jej włosy i część jest teraz romantycznie pofalowana. Buźkę kupuje w całości, nie wiem czy są tam piksele czy ich nie ma, w jej przypadku nie jest to w ogóle ważne. Na dodatek już na oryginalnym ciałku MTM.
Is there anything to write here?
I saw her, ordered her, paid for her and she arrived 😊. Phenomenal, beautiful, charming, mesmerizing ...
OK, maybe I'm a bit too enthusiastic , but she has a really pretty face, in my opinion of course.
My fastest purchase, the most spontaneous, there was really no reflection here, but I am HAPPY. Just happy. Nice hair color, I even like that the bun has crumpled her hair and some of it is now romantically wavy. I totally buy her face, I don't know if there are pixels or not, in her case it is not important at all. In addition, she has original MTM body.
Nie wypada mi tu nawet na coś narzekać.
Może szkoda że nie ma ze sobą pary butów ale do tego się już przyzwyczaiłam, jej ubranka są moim zdaniem najgorsze w całej serii joginek, ale przecież nie dla ubranek ją kupiłam.
Przyjemność sprawia mi i patrzenie na nią i robienie jej zdjęć. I tyle mi do szczęścia potrzeba 😊
I can't even complain about something here.
Maybe it's a pity that she doesn't have a pair of shoes, but I got used to it, her clothes are, in my opinion, the worst in the whole series of yogis, but I bought her not for clothes.
I enjoy looking at her and taking pictures of her. And this is all it takes to be happy 😊
Kolekcja / Collection: no name
Model: Nely
Wiem, co czujesz :))) Nieraz byłam oczarowana nową lalką i przy tym niezmiernie szczęśliwa, że ją mam! Nely to bardzo piękna dziewczyna, więc wcale się nie dziwię, że jesteś zauroczona. Jakoś przeoczyłam tę pannę w necie...koniecznie muszę nadrobić zaległości :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)))
Też będę musiała podejrzeć jej kolekcyjne koleżanki.
UsuńW tej całej euforii nawet nie obejrzałam jej pudełka :)
Cudowna😊
OdpowiedzUsuńO tak
UsuńMa prześliczną buzieńkę.
OdpowiedzUsuńNo i trochę niezręcznie mi się teraz przyznać, ale po kilku sesjach, mój entuzjazm opadł... Dla mnie lalka nie fotografuje się łatwo. Mam naprawde kilka buź, które pstryka się bez żadnego wysiłku, a przy niej fizycznie musze się napracować i to bez efektu WOW
Usuń