środa, 31 października 2018

znów dynia....

Moje drugie podejście do tematu jesienno-dyniowego.....
Oczywiście znów podkreślę że nie jest prosto. Ba, jest trudniej, możliwości jesiennych kolorów kurczą się odwrotnie proporcjonalnie do ilości jesiennych sesji.

Ale się nie poddaję i idę do przodu, choć grubo po północy ta podróż się zaczęła.

My second try to the autumn pumpkin theme ...
Of course, I will say again that it is not easy. Ba it's harder, the possibilities of autumn colors are inversely proportional to the number of autumn sessions.
But I do not give up and go forward, although this journey began  after midnight


Kolekcja: no name
Modelki: Hope

















Czy mogłam nazwać ten zestaw jesiennym? Dla mnie tak, choć to nie jest takie oczywiste skojarzenie. Ale przecież nie musi. Nie muszę ubierać lalek w liście żeby twierdzić że są utrzymane w jesiennym klimacie.

Could I call it an autumn set ? For me, yes, although it is not so obwious. But it doesn't have to be. I do notneed to dress dolls in a leafs to say that they are  in an autumn climate.

Spódniczka wystąpiła tutaj już w kilku kolorowych odsłonach, nie ma co opowiadać. No chyba że się tylko pochwalić iż przewidziałam częste korzystanie z tego typu spódniczek - stąd są w tylu różnych kolorach. A body... hihihhihi :) ubranko uszyte z majtek :) :) :)
Dosłownie - miałam dwie pary majtek, które kupiłam dawno temu, a które zupełnie mi na tyłku nie leżały, więc zamiast wylądować w śmieciach zostały przerobione na body :)

The skirt has already appeared in several colorful pieces, there is nothing to tell. Well, unless beeing  proud foresawing the frequent use of this type of skirts - that's why they are in so many different colors. A body ... hihihhihi :) clothes sewn from panties :) :) :)
Literally - I had two pairs of panties, which I bought a long time ago, and which did not lay on my butt good, so instead of landing in the rubbish they were converted into a body :)

4 komentarze:

  1. Kolejna magiczna sesja. Body genialne. Jestem zachwycona. DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Body mi się udało :) Szkoda tylko że aparat nie udźwignął nocnych, choć mocno doświetlonych sesji. Przez to że zarwałam noc aby wszystko przygotować, czuję niedosyt w związku z jakością zdjęć

      Usuń
  2. Ależ wyszło elegancko - zapewne te koronkowe body zadziałało ;)ślicznie tu wygląda i ubrana jest Hope, i jestem pod wrażeniem tych dyniowych dekoracji, ten mały kaktusik w białej doniczce tez robiony?? wygląda jak żywy.. ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaktusik jest z Pepco :) sztuczny. Ale cieszę się że ta sesja sprawiła wrażenie eleganckiej

      Usuń