środa, 11 stycznia 2017

Sexi Królewna


Dzisiaj będzie chyba ta najbardziej seksowna Królowa Śniegu :)
I na pewno będzie najbardziej odważna sukienka :)
A najgorsze w tym wszystkim jest to że nawet nie mam na jej temat dużo do powiedzenia. Nawet nie wiem jak się uszyła, nic nie pamiętam :).

Mogę się jedynie pochwalić, że tak naprawdę jest to moje pierwsze zupełnie materiałowe body i wcale tak źle nie wyszło. Szkoda tylko że tren nie wytrzymał przerzucania i już się lekko strzępi. 
I tak jak AG słusznie zauważyła że ze względu na mocny makijaż oka Dianie magiczne wyjątkowe sesje  bardzo służą, tak dzisiaj ja zaryzykuję stwierdzeniem że Anji służą sesje chłodne.
No jej oczy są tu tak wyraziste że w zasadzie trudno się skupić na sukience czy całej reszcie.

Today we have perhaps the most sexy Snow Queen  (from my collection) :)
But surely it's the most daring dress from collection :)
And worst  thing is, that I do not have a lot to say about it. I don't even know how I sewed it, I can not remember :).

I can only be proud that this is really my first completely not streched fabric body and it's not so bad.  It is only a pity that the train could not resist shifting and is already slightly fraying.
As AG rightly recently pointed  out that due to the strong eye makeup, Diana looks good in magical especial sessions,  today I'll risk saying that for Anya perfect sessions are in cold environment.

Well, her eyes are so clear here that basically it is difficult to focus on the dress and all the rest.

Dodam też że po raz pierwszy tak naprawdę na tej sukience przetestowałam klej do materiałów.
Liczyłam że będę z niego bardziej zadowolona. Miał się stać dużo lepszą alternatywą dla świeczek i ognia przy pracy z  szyfonem. Niestety klej okazuje się nie być bezbarwnym po wyschnięciu, trochę się ciągnie i zostawia plamy. Ale szacun, bo jest w stanie przykleić nawet aksamit do bawełny.
No i do brokatu jest świetny :)

I will add also that for the first time  I really testedi fabric glue on this dress.
I was hoping that I will be more pleased with it. It suposed to became a much better alternative than candles and fire when working with chiffon. Unfortunately, the glue turns out not to be colorless when dry, pulling a little and leaves stains. But Respect, because it is able to stick even velvet to cotton.
And is still geat with the glitter :)

Kolekcja: Królowa Śniegu
Modelki: JJ (Joy-Jules)






 





Jak na sukienkę bez projektu, wykonaną dosłownie w międzyczasie sesja wyszła olśniewająco. Sukienka wyszła olśniewająco zwarzywszy jak mało materiału zostało na nią zużyte. I na dodatek welurowy pasek przypomina mi pierścień z czołówki Gry o tron, co jest dodatkowym powodem by polubić tą sukienkę.

P.S. wszystko co dobre szybko się kończy dlatego czuję się w obowiązku uprzedzić ze została mi już tylko ostatnia kreacja..... ale za to jaka! :P

Remembering that this dress is made without project,  literally in the meantime, the session went brilliantly. Dress went brilliantly esspecialy how little material was used to it. And on top of this velvet belt reminds me of the ring from Game for  throne intro, which is an additional reason to like this dress.

P.S. all good things come to an end, and I feel obliged to warn you that we have last dress from collection ..... but what a dress! :P

4 komentarze:

  1. Zowu będę nudna.wyszło bajecznie a Maja znowu powrarza wow! DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się przyznam że im bardziej oglądam tą kreację tym bardziej mi się podoba :)

      Usuń
  2. Tak - jest niesamowita na tych zdjęciach, wydawałoby się, że to body i tren z tiulu, ale robi takie czary, że wooow Anja tu wygląda elfio, eterycznie i diabelnie sexi z tym dekoltem :)No i ten pas , taka wisienka na torcie:D A to zdjęcie gdzie siedzi i nogi ma wyciągnięte w jedną stronę, a tren w drugą wyszło fenomenalnie!!!!!! Pięknie dobrana fryzura no całość 10/10 :) ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama jestem pozytywnie zaskoczona tą sesją :)

      Usuń