wtorek, 17 stycznia 2017

Fatana czapka

Dziś wyjątkowo krótko, bo i wyjątkowo ohydne zdjęcia wyszły.
I aż trudno uwierzyć że to wszystkiemu jest winna ...... fatalna czapka.
Jedna, mała, głupia czapka, a dokładniej czapkowy nocnik.
No tak kompletnie zepsuł sesję, że nie mam z czego wybrać.
Stąd króciutki wpis i skromniutkie foty.....
 
A miało być tak pięknie przy pierwszym w tym roku wielkim mrozie....
i to z nowym aparatem :( 
 
Today, very briefly, because I have extremely hideous pictures .
And it is hard to believe that an ...... awful hat is guilty of everything.
One, small, silly hats, or more hat-potty.
This hat so completely broke down the session,
that there is nothing
to choose.
That's why the entry is very short and so less pictures .....

And it could be so beautiful..... first big cold this year and first time with a new camera :(


 Kolekcja: no name
Modelki: JJ (Joy-Jules)











4 komentarze:

  1. Jak zwykle przesadzasz. Może i nie jest najladniejsza ale też nie jest brzydka. Sceneria fantastyczna. dG

    OdpowiedzUsuń
  2. No może rzeczywiście wygląda jak naleśnik, ale za to ma genialny kolor:D!I bardzo ładnie wygląda cała stylizacja (oprócz kształtu czapki heh skoro już tak to podkreślasz:)w ogóle bardzo ładny zestaw kolorystyczny (ten morski/zielony nieśmiało wyglądający zza płaszczyka), śliczny sweter i czy ja dobrze widzę, że te spodnie są połyskliwe??
    A tło jest nieziemskie z tym szronem, te jarzębiny to już w ogóle!!ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te spodnie to srebrny odpowiednik twojej czarnej kreacji scenicznej.
      JJ miała być tu trochę kolorystyczna kopią tła z prześlicznym kolorystycznym akcentem który fatalnie się układa :(
      Tło rzeczywiście mi się udało.tylko żadna w tym moja zasługa tylko sama natura

      Usuń