wtorek, 5 stycznia 2016

W spodnium na wigilię?

Dziś Diana :)
W zupełnej nowości.
Kombinezon..... hit ostatnich czerwonych dywanów.
Mnie osobiście podoba się od dawna. Od zawsze mam problemy i kłopoty z kompletowaniem "gór" z "dołami". To wieczne stawanie przed lustrem i konsternacja na widok swojego odbicia. Bo pasuje czy nie pasuje, gra czy raczej się gryzie. Dlatego moje lalki najczęściej prezentują sukienki i sama preferuję jednoczęściową garderobę.
Spodnium chodziło mi po głowie już sporo czasu, ale mam figurę taką jaką mam, boleśnie potwierdziłam to jeszcze w jednej z przebieralni w reserved (szczegółów Wam, a przede wszystkim sobie oszczędzę :P) i sobie pomysł z głowy wybiłam.
Ale że uczucie jest nadal mocne, a przecież mam w domu modelki o figurach doskonałych i idealnych postanowiłam choć w połowie swoje tęsknoty zrealizować. Szczególnie że szycie leginsów opanowałam prawie do perfekcji :).
Mało tego, ponieważ bazowym materiałem do tej kolekcji jest bawełna (Bogu dzięki za jej elastyczność i rozciągliwość) na taki mój dziewiczy pierwszy raz mogłam sobie spokojnie pozwolić.
Był to mój ostatni piąty projekt (zgodnie z pierwotnym założeniem) i zielona baza kombinezonu stworzyła się w piorunującym tempie. Część spodniowa poszła ze sprawdzonego wykroju, górę najpierw dopasowałam ręcznie na lalce, potem wystarczyło fastrygę przeszyć ściegiem właściwym na maszynie.
Lekkie kłopoty powstały przy doszywaniu góry.
Pierwsze podejście zakończyło się wyrzuceniem złotego kawałka, drugie podejście poszło na pasek, dopiero za trzecim razem efekt był zadawalający.
No i chyba taki jest nadal :)

Kolekcja: Christmas 2015
Modelki: Diana

















I choć wydawałoby się że daleko spodnium do wieczorowych kiecek, to uważam, że Diana prezentowała się w nim  bardzo uroczo. Mało tego, bardzo seksownie, kto wie, czy przypadkiem nie najbardziej seksownie z całego towarzystwa.
Zresztą, zdjęcia mówią same za siebie. Lalka jest na nich tak zrelaksowana, tak pewna swojej urody że nie trzeba dodawać nic więcej :)

2 komentarze:

  1. Dodam, że najładniej wyszła na zdjęciach w których ma prezent;)) Świetny ten kombinezon i Diana wygląda w nim super szczupło niemal jak przecinek, no ale do tego trzeba mieć figurę Barby ech.. No i wielkie uznanie (ponownie) za krój i szycie, spodnie wiadomo masz w małym palcu a i ta góra dopasowana i leży jak druga skóra. Brawa dla drugiej odsłony :) Tu widzę jeszcze wspaniałe wiszące złote kolczyki :) ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jakoś udał mi się ten kombinezon :) Moim faworytem jest zdjęcie Diany z samą choinką po lewej. Widać i przecinkową figurę i pięknie wyciętą talię. No kolczyki są rzeczywiście spektakularne :)
      Z przyjemnością muszę dodać, że ostatnio właśnie nabyłam złotopodróbkowy łańcuszek, wiec coś się w temacie biżu powinno wkrótce zmienić na lepsze :)

      Usuń