5.000 odwiedzin!!!!!!
Nigdy, przenigdy w życiu nie myślałam że mój blog przekroczy kiedykolwiek tysiąc kliknięć, a tu taka niespodzianka !!!!! W zasadzie założyłam tak minimalne zainteresowanie że blog sam miał umrzeć śmiercią naturalną.
Jestem w szoku. I od razu dziękuje Wam bardzo oglądaczki i oglądacze za wspieranie mnie w moim małym hobby. A o świętowaniu muszę jeszcze pomyśleć :)
Jednak, na tą chwilę żeby nie przedłużać, w ten gorący, słoneczny dzień, spotkanie z Summer. Taka Lato na letnią pogodę :)
Lubię lato, lubię Summer, dlatego takie sesje są dla mnie czystą przyjemnością.
W końcu nie ma chyba nic lepszego niż weekendowy wypad z leżaczkiem na łono natury, a najlepiej w okolicach z wodą.
No może jeszcze lepiej jest wybrać się od razu nad morze z pięknymi paszczystymi plażami i cieplutkimi falami, ale dla kilku zdjęć finansowo taki wypad jest trochę zbyt kosztowy :)
Dlatego wybrałam tańszą opcję i posiłkuję się lokalnymi darami natury :)
Ojeju !!!!!!
5,000 visits !!!!!!
Never, ever in my life I was thinking that my blog ever exceed one thousand clicks, and here such a surprise !!!!! In fact, I was sure that my blog will have so minimal interest, that he was going to die a natural death of forgetfulness. And here's a such a surprise.
I'm in shock. I immediately thank you very much my viewers, lookers and readers for supporting me in my little hobby.
But not to extend, in this hot, sunny day, meet Summer. A Summer on a summer day :)
I like summer time, like my Summer, because every sessions with bot summers are pleasure for me.
In the end, there is probably nothing better than a weekend trip into nature, near water.
No to się wybrałam ja i moja lala na pięciominutowy relaksik.
Ja oczywiście z aparatem, a lala oczywiście z leżaczkiem.
Zdaję sobie sprawę że w najbliższym czasie ten gadżet może być odrobinę nadmiernie przeze mnie eksploatowany, ale pomijając fakt że w zasadzie powstał po to by zapełnić bloga po sesji z sukienką ślubną, po to już jest żeby z niego korzystać :)
That's why I have decided to have a five minutes relax with Summer.
I had of course a camera, and doll of course sunbed.
I realize that in the nearest future this gadget can be a bit over-exploited by me, but apart from the fact that it was created basically to fill the blog after the wedding dress session, but since I have it why not to use it :)
Zapraszam gorąco, choć chyba bardziej chłodno, ze względu na upalną pogodę, do oglądania :)
Kolekcja: no name
Modelki: Summer
I choć to tylko zwykła bawełniana bluzeczka i spodenki a'la babcine gatki (tak przecież modne ostatnio) to mi się ten zestaw bardzo podoba.
Taki letni, taki niezobowiązujący, luźny, bezpretensjonalny. Niby absolutne nic, a moje oko cieszy.
Mam nadzieję że zauważalny jest również postęp z wykorzystywaniem lalowej biżuterii :) Która tym razem, temu bardzo nieformalnemu zestawowi ubranek dodaje ewidentnego pazura. I choć pewnie części z Was, złoty łańcuch do pępka może tu pasować jak pięść do oka, dla mnie jest fantastycznym dodatkiem, zupełnie zmieniającym tą, na pierwszy rzut oka zwykłą codzienną, nawet sportową kreację w coś niebanalnego.
A tak w ogóle miłego dnia i weekendu :)
I jeszcze raz dziękuję za te 5.000 :-*
Although it's just a simple cotton blouse and shorts a'la granny pants (so fashionable recently) I really like this set.
Such a summer, niceloose, cool set of clothes. Nothing special but looking at it I enjoy a lot.
I hope that my progress with the using doll's jewelry is noticeable :) Which this time, gives this very informal set of clothes, obvious claw. And eventhough perhaps some of you can think that golden chain can fit here like a fist to the eye, for me, is a fantastic addition, completely changing this simple everyday outfit, into a original creation.
By the way have a nice day and weekend :)
And one more time, thank you for 5.000 :-*
I wyszło jak zawsze super:) letnio, spontanicznie i słonecznie. Bardzo fajny pejzaż, modelka wkomponowała się w niego idealnie DG
OdpowiedzUsuńPrawda że Summer wygląda świetnie w letnich klimatach?
UsuńCałość stanowi jak zawsze zresztą spójną i przemyślaną kreację, złote spodenki są super i przy wydawałoby się zwykłej górze dodają glamuru:)łańcuszek to jeszcze dodatkowo podkreśla:) No i jaki genialny leżak!! Widzę też, że znacznie powiększyła Ci się kolekcja butów :D! ag
OdpowiedzUsuńPrawda że te szorty i łańcuszek zupełnie odmieniły wygląd bluzeczki?
UsuńNo rzeczywiście leżak nie jest zły, choć wymaga sporo ulepszeń.
Sandały były w komplecie z okularami i niebieskimi adidasami na koturnie (tymi zagubionymi w śniegu) tylko że do tej pory nie miałam okazji ich ubrać :)
A czerwone błyskotki to też stare różowe okropieństwa (sąna sesji bożonarodzeniowej) tylko że teraz obsypane brokatem i mają pomalowaną podeszwę na czarno :)
Twoje ubrania są świetne Ciociu! Bardzo podobają mi się sandały, fajny zrobiłaś łańcuszek - pasuje do sandałków:) MAJA
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że się Tobie podobają :)
UsuńZ łańcuszka jestem bardzo dumna :)