Tym razem znów sukienka balowa. Dlaczego chyba nie muszę tłumaczyć ;).
Za to zupełnie inna od eleganckiej i seksownej poprzedniczki. Taki słodki cukierasek, landryneczka. Po prostu słitaśna.
Hello again in " Pszczółka M. corner". This time again ball-dress.I don't think I need to explain why ;). This dress is entirely different from the elegant and sexy predecessor. A sweet candy, lollipop.
W moje ręce wpadły niedawno cztery identyczne małe apaszki. W kolorze kremu, błękitu, zieleni i pomarańczy. Jako że z dodatkami mi nie po drodze, a szczególnie z tymi syntetycznymi, od razu wiedziałam że pójdą na pocięcie na lalki i to bez większego żalu.
I received lately four identical small scarves. Because I'm not addicted to accessories (especially synthetic ones) I knew immediately that they will work as a dolls clothes, especially ball dress for Pszczółka's dolls.
And somehow, in no time the dress was ready. I didn't even take a pictures form stages of sewing.
Pomyślałam oczywiście o Pszczółce.
I tak się jakoś złożyło że w zasadzie rach- ciach i sukienka była gotowa. Nawet nie zrobiłam zdjęć z etapów szycia.
Tak naprawdę to trudnoby nawet te etapy fotografować, bo nie ma czego. Sukienka prawie uszyła się sama.
Również niewiele potrzebowałam żeby ją uszyć:
- koło (wycięte z apaszki) - pamiętajcie żeby promień koła był odrobinę dłuższy niż odległość pas- stopy lalki,
- prostokąt (wycięty z bawełny - ze względu na swoją elastyczność i rozciągliwość)
- pasek ozdobnej pasmanterii.
Also, I didn't need much to sew it:
-circle (cut from scarves) - remember that the radius of the circle was a little longer than the distance pas- doll's foot,
- rectangle (cut from cotton - because of flexibility an extensibility)
- decorative small-wares.
1. Koło jak zwykle odrysowałam od dużego talerza na ciasto. Na środku wyciełąm małą dziurę na pas
Circle (as usual) is made form the large plate for cake. In the middle I have made a hole (for doll)
2. Prostokąt wcięłam "na oko", dopasowując na lalce - zostawiałam trochę zapasu by Pszczółka nie miała problemu z wciąganiem sukienki na lalki (niestety już wiem jaką trudnością jest nakładanie sukienek na lalkowe gumowe ciałko - moje wszystkie lalki są plastikowe w 100%) . Mam nadzieję, że ten zapas wystarczy.
Górę zszyłam w 1/2 długości (od dołu do połowy pleców).
Rectangle was cutted without pattern. - just piece of fabric fitted later on a doll. Because some Barbie dolls have rubber corpus i suggest to leave small margin near stitch.
I sewed half of a dress (from bottom, to the mid-back)
3. Dół sukienki z koła doszyłam do góry.
Bottom of dress (circle) was sewed with top
4. Do góry sukienki doszyłam ozdobną pasmanterię, pamiętając przy tym aby bawełniana część sukienki była rozciągnięta podczas zszywania (przyszycie nieelastycznej pasmanterii do nienaciągniętego materiału skutkowałoby brakiem elastyczności sukienki czyli problemami z naciągnięciem sukienki przez wystający biust
Pozostałą 1/2 długości góry (już z doszytą aplikacją) zszyłam na maszynie
Decorative ribbon was sewed to the top. Doing this all the time I knew, that
this top needs to stay flexible. That's why I was stretching cotton under sewing machine.
The remaining 1/2 of the length of the top (already wiht ribbon) was sewn together.
Na zdjęciach widać że aplikacja dla luźno położonej góry jest nieco zmarszczona.
To dowód, że materiał podczas przyszywania udało się naciągnąć i w momencie kiedy będzie naciągany na lalkę góra sukienki powinna się swobodnie rozciągnąć na biuście.
5. Oczywistym jest, że przy połączeniu mnie i Pszczółki M. jedna bawełniana pasmanteria to za mało na sukienkę balową. Zresztą, myśląc o tej konkretnej od zawsze marzyło mi się aby przez te ażurki przeciągnąć jeszcze wstążeczkę.
Cudnie byłoby gdybym miała coś w kolorze srebra, niestety musiałam zadowolić się białą.
Because this dress is for Pszczółka, and made by me, one piece of ribbon is not enough :)
Wstążeczka pełni tu funkcję ozdobną, ale gdyby okazało się ze sukienka będzie lalkom spadała z biustu wystarczy ją tylko mocniej związać.
Sukienka gotowa. Teoretyczne.
Choć na zdjęciach ledwie to widać materiał apaszkowy był posypany srebrnym brokatem (stąd marzenia o srebrnej wstążeczce). Niestety podczas szycia i czochrania sukienki brokat się trochę poodczepiał. Jednak...
W empik'u kupiłam ostatnio klej do materiałów. Liczyłam na to że sprawdzi się świetnie jako alternatywa podkładania i szycia lalkowych bluzeczek czy delikatnych spódniczek (szczególnie szyfonowych). Miałam też nadzieję, że ułatwi mi mocowanie kieszeni do sukienek czy spodni. Niestety ,
za żadne skarby nie skleja dwóch warstw materiału. Za to świetnie trzyma brokat. Postanowiłam to wykorzystać
Theoretically dress is ready.
Additional small ribbon has not only decorative function, but can also help in keeping dress "on place".
But for me ball dress needs to shine, Hopefully I have glue for fabric (from Empik) and lot of glitter.
6. W okolicach bioder narysowałam klejem gwiazdkę, obsypałam ją brokatem. Na dole sukienki dokleiłam kilka brokatowych akcentów
No i mamy gotową sukienkę, która dodatkowo, nieźle się prezentuje na Beti :).
Now the ball-dress is ready :)
Naturalnie sukieneczka trafiła już do Pszczółki :)
P.S. O koniku oczywiści nie zapomniałam :)
Akurat dzisiaj, mam nadzieję ze ostateczna warstwa, kleju wysycha i jutro będzie można malować wydłużone kopytka (przy okazji może malarka - znawczyni końskich nóżek chciała się podjąć tego zadania? Farbki i pędzle udostępnię)
Balóweczkę widziałam na żywo i prezentuje się równie ślicznie jak na zdjęciach:)I kocham ten koralowy kolor i oczywiście spódnice i suknie z koła:)i zapewne będzie to pierwszy model podrzucony do uszycia Mai jak już będzie dostateczna duża i będzie miała ochotę sama uszyć swoja pierwszą balową suknię dla lalek:) ag
OdpowiedzUsuńA moi, zdaniem zdjęcia wyszły dużo ciekawiej. kiedy trzyma się ta sukienkę w rękach, to wygląda to decydowanie mało spektakularnie. Na zdjęciach natomiast prezentuje się bardzo okazale.
Usuń