sobota, 13 czerwca 2015

Eqzotic nie erotic

Dziś zacznę inaczej, zdjęciem


A skoro Beti i trzy prostokąty materiału to ....

witam serdecznie w kąciku Pszczółki M - po raz kolejny.

Pomyślałam że skoro było już tyle wariacji na temat szybkiego i prostego szycia ubranek dla małych fanek lalek Barbie, to powinien jeszcze powstać wpis z sukienka wykończoną falbanką przy dekolcie.

To w zasadzie ten sam schemat wykonania co poprzednie stroje z falbankami na cieniutkich gumeczkach, tylko tym razem gumka do zmarszczenia jest przyszywana przy krawędzi falbanki, a nie jak to wcześniej bywało na środku.



Jakoś tak tym razem nawet nie przygotowałam fotek z kolejnych etapów pracy. Ale zawsze jest to bardzo podobne.

1. Podłożyłam prostokąt z bazy sukienki u góry. Tylko u góry, ponieważ do dołu będzie doszywana falbanka.

2. Podłożyłam dół falbanki (góra będzie doszywana do sukienki).

3. Zmarszczyłam fastrygą falbankę na szerokość sukienki i doszyłam (pod maszyną) do bazy.

4. Żeby zminimalizować i ułatwić sobie pracę góra sukienki została zszyta tworząc tunel (dużo szybciej i łatwiej jest zszyć dwa dłuższe boki razem niż każdy z nich podkładać osobno.

5. W tunel, przy szwie, doszyłam ściegiem zygzakowym gumeczkę (żeby gumka nie wędrowała).

6. Ręcznie doszyłam falbankę do bazy sukienki.

7. Pozostało tylko delektować się rezultatem :) Ta wersja pozwala naciągać falbankę jako ramiączka, lub pozostawiać ją opuszczoną na ramionach.


Tropikalną sukienusię prezentuje Summer w podarowanych od Pszczółki bucikach :)

Za które jeszcze raz pięknie dziękuję ;*














 

I na sam koniec  :)
Pamiętacie jak wspominałam o pierwszym mało udanym podejściu do sesji w kolorze blue?
No właśnie. To ta sukienka.
Długo trudziłam się nad znalezieniem pomysłu na tło do jej zdjęć. I kiedy wzięłam w ręce to apaszkowe pareo od razy wiedziałam co z nim zrobię. Ostatecznie pomysł był genialny....
ale nie do tego zestawu kolorów na sukience :)

I nie ta sukienka dla tej panny :)
 

 

2 komentarze:

  1. Pszczółka to ma szczęście, że ma u Ciebie swój kącik :)) W sumie jej ciocia też :) tyle sukienek w zasięgu rażenia:) Co do ostatnich fotek masz 100% racji :)) ag

    OdpowiedzUsuń
  2. Na razie zwalniam z kącikiem. Pszczółka musi znudzić się pierwsza turą sukieneczek. Nie będziemy zarzucać jej ubrankami niepotrzebnie :)

    OdpowiedzUsuń