poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Zapomniana balówa

Przy okazji chwilowego przenoszenia całego lalkowego majdanu na strych w ręce wpadła mi, oczywiście przez przypadek, pierwsza sukienka balowa mojej produkcji.
Zdecydowanie odbiega od aktualnych kopciuszkowych projektów.
Inspiracją dla jej stworzenia były Pamiętniki Wampirów i przecudna żółta suknia serialowej Rebekah którą nosiła na jakimś tam kolejnym balu.
Swoja drogą, jak przez tyle sezonów zawsze miał tam miejsce wielki, epicki bal (albo dwa) z przepięknymi kreacjami, tak w obecnym mamy już 19 odcinek i nic. Na samo odejście Eleny, czyli Niny Dobrev, z serialu mogli ją po raz ostatni ustroić, jak to zazwyczaj bywało, w najpiękniejszą sukienkę. Mają jeszcze kilka odcinków, zatem zobaczymy.

Wracając jednak do mojej kiecki. Oczywiście, jak to ze mną bywa, takie inspiracje w trakcie szycia zamieniają się bardzo często tylko w luźne nawiązanie, ale bynajmniej nie ze względu na moją wielką kreatywność czy indywidualność, a zdecydowanie z powodu niedoskonałości wykonania.
Zazwyczaj jest to więc marne nawiązanie, ale przyznam że zdarza się czasem, iż  wychodzi z tego  coś nawet ciekawego. Szkoda tylko że tak rzadko i szkoda że nie w tym przypadku :P.

Jest to wytwór tak dalece niedoskonały, że przyszła mi do głowy myśl nieudostępniania tej sukni na blogu, bo po prostu nie jest tego godna  nie ma się czym chwalić.
Na szczęście, a piszę tak tylko dlatego że znam już rezultat sesji, z powodu zapewne chwilowego znienawidzenia koralików i wszystkiego co jest z nimi związane, doszłam do wniosku że jedna z modelek nie doczeka się w najbliższej przyszłości swojej sukienki więc spróbujemy zawalczyć z tym co mam.
Zdjęcia niekoniecznie zawsze pokazują prawdę (z korzyścią dla mnie oczywiście), ale żeby jeszcze zminimalizować ryzyko postawiłam na niezawodną Darię.
I nieskromnie powiem że wyszło lepiej niż się tego spodziewałam....
Zdecydowanie nie jest to zasługa sukni a modelki i tego bukietu za nią :).


Zapraszam do oglądania tej spontanicznej sesji:
Kolekcja:
Modelki: Daria


 
 
 


 



 
 

 

3 komentarze:

  1. Ta sukienka na pierwszy rzut oka, po tym co już prezentowałaś na tym blogu może i wydaje się nie tak efektowna, ale zdjęcia jasno udowadniają, że to tylko pozory:) Cała uroda tej kreacji dla mnie skrywa się w uszyciu tej spódnicy warstwami niczym róża i jak tylko te warstwy są widoczne na zdjęciu czary się dzieją:) ag

    OdpowiedzUsuń
  2. heh zresztą Daria ma tu tak uroczą minkę "dobra poudaję, że nie wiem, że mam najlepszą kieckę na balu" :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daria tu faktycznie wygląda słodko i niewinnie :)
      I masz rację z sukienką, to góra miała być główną i w zasadzie jedyna ozdobą, a wszystko skradł dół. I znów przy sesji żałowałam że nie mam w domu fajnego wiatraka.

      Usuń