Skoro pochwaliłam się już nową produkcją czas na pościelowa sesję.
Mam ich niezwykle malutko - pewnie dlatego że:
a. jestem leniwa - a pełne lalkowego rozmiaru łóżko wymaga WIELKIEJ dioramy.
b. Barbie brakuje towarzystwa do łóżka :)
Since, I have already, praudly shown you my new production it's time for a bed session.
It's very rarely - probaby because:
a. I'm lazy - and full doll size bed requires a BIG diorama
b. Barbie is missing a company to the bed :)
Chciałabym powiedzieć że łóżko prezentuje się idealnie.
Bardzo bym chciała.
Ale - powiem to po raz kolejny - nie mogę.
Wspominałam już nie raz że mieszadła do kawy nie są idealnym materiałem do precyzyjnych budowli.
Liczyłam na to ze czarna farba ukryje wiele niedoskonałości, i ukryła. Wiele.
Ale nie wszystkie. Trudno. I tak, ogólnie rzecz biorąc jestem dumna z tego dzieła.
I'd like to say that the bed looks perfect.
I would, I realy would say it.
But - I'll say it again - I can not.
I have already mentioned more than once, that coffie stripes are not an ideal material for precize biuldings.
I thought that black paint will hide many imperfections. And it did.
Many but not all. Pity. But still I'm proud of this piece of furniture.
A Lena miała chyba najwygodniejszą sesję na blogu
Dyskretnie pragnę również , nieskromnie dodać, że usteczka na bluzeczce świetnie pasują do pościeli, ale jestem pewna ze sami to zauważycie :P
Lena was javing probably the most comfortable session on this blog.
I also need to add, discreetly, that lips on doll blouse match the sheets, but I'm sure you will notice it yourself.
Rewelacja, bardzo mi sie podoba. Tych niedoskonałości nie widać. Pościel i wtapiająca się bluzka robią efekt.
OdpowiedzUsuńSama lubię ten wyjątkowy zestaw ubrania z pościelą :)
Usuń