Smutna i szara codzienność, smutnej i szarej jesieni.
OK może i polska jesień to żółcie, złoto, brązy, rdza, ale dla mnie to szaro, buro i ponuro. Nic na to nie poradzę.
A jak jesień, to proza dnia, proza niespełnionych marzeń, proza życia.
No i oczywiście proza w garderobie.
There will be nothing exciting today, nothing new, nothing extraordinary.
A sad and gray everyday life, in sad and gray autumn.
OK, maybe the Polish fall is yellow, gold, brown, rust, but for me it's gray, dark and gloomy. I can not help it.
The autumn is the prose of the day, the prose of unfulfilled dreams, the prose of life.
And, of course, the prose in the wardrobe.
Owszem, można jeszcze ciągle próbować odczarowywać jesień i od kilku poranków w różowych tenisówkach i lemonkowym płaszczyku z płótna, lub łososiowych spodniach, turkusowej marynarce i srebrnych sandałkach lecieć do pracy , ale na te ekstrawagancje muszę mieć nastrój. Jeśli go nie mam, moje lale wyskakują na spacer w granatowej puchowej kamizelce, bawełnianej bluzce i leginsach.
No i ta wszechogarniająca jesień.....
I like this my vest, you know very well that t is my weakness for. For a long time I have thought that this is one of the few things that I did pretty well. And I'm just wondering why I have not yet made the white, pink and floral versions. I should make up for it, while it's autumn outside.
Leggings are the clothes from made to move sisters, and the blouse is just a simple cotton piece of clothing, sewn by me.
Plus this all-encompassing autumn .....
Kolekcja: no name
Modelki: JJ Joy-Jules
Kamizelka wpisała się świetnie w krajobraz jesieni. I wcale nie jest szaro buro i ponuro
OdpowiedzUsuńnie jest?
Usuńjuż byłby najwyższy czas na nową kamizelkę. Materiały leżą a ja..... też leżę :)