Czerwień, corrida, matador i byk.
No, to zestaw którego dzisiaj u mnie na pewno nie znajdziecie :D
Za to błękity, pastele i cud dziewczęca uroda na pewno się dzisiaj pojawią.
Taka zmyłeczka na dzień dobry.
Ku wielkiej uciesze mojego serca po raz kolejny Oleńka.
No samej czasem mi trudno uwierzyć że Ola, choć nie moja, tak często pojawia się na blogu :) Z drugiej strony, takiej subtelnej, tak wyjątkowej, tak delikatnej urody grzechem byłoby nie pokazywać.
Ole, Ola !!!!
Red, corrida, matador and bulls.
Well, today you will not find it: D
But blues, pastels and wonder girlish beauty certainly appears today.
Little joke for a good day.
Oleńka once again.
Some time it is hard to believe, even for me, that Ola, though not mine, appears so often on the blog :) On the other hand, not showing this subtle, so unique ad so delicate beauty would be a sin
This time - no risk, safety solutions.
Do you know any blue-eyed blonde which looks badly in the blue? I do not :)
Od razu przepraszam właścicielkę za tą jeansową spódniczkę, ale kiedy odziewałam w nią Olę nie miałam jeszcze bladego pojęcia że to nie jest preferowany styl jej właścicielki.
Po raz kolejny też płaszczyko-szlafroczek . No co ja zrobię, że mi się to ubranko podoba :)
Za to bluzeczka całkiem nowiutka. I chyba pierwsza taka bluzeczka z absolutnie, absolutnych resztek. Nawet sama miałam wątpliwości czy uda mi się zrobić coś sensownego z takich małych skrawków.
I z góry Wam powiem że Ola, w stereotypowym modowym podejściu do blondynek bardzo mi się podoba
First I need to apologize Ola's owner for denim skirt, but when I clothed Ola I did not have idea that this is not the preferred style of her owner.
Again, coat-robe. But what to do when I like this gown so much :)
But the blouse is completely new. I guess this is the first blouse made with absolute, absolute leftovers. Even I had doubts if I can do something sensible with such a small scraps.
I'll tell you in advance that I realy like Ola in stereotypical clolours for blond girls.
Kolekcja: no name
Modelki: Ola
Właściwie czy mam tu jeszcze co dodać?
Płaszczyk w zasadzie wygląda jak prawdziwy rasowy płaszczyk, bluzeczka też prezentuje się znakomicie, nawet biust Oli wygląda w niej na porządne C, co w przypadku Barbie zdarza się niezwykle rzadko. Spódniczka, a szczególnie przetarcia wyszły dla mnie bomba.
A twarz...... no cóż, do tej pory Ola nie miała ani jednej słabszej sesji.
Actually i din't know if there is something to add?
Coat looks here like a real coat, blouse also looks great, even Ola's brest looks for a decent C, which in the case of Barbie is extremely rare. Skirt, especially handmade frays are fatnactic .
And face ...... well, so far Ola had neither a weaker session.
Cudowny płaszcz i cudowna sesja. Bardzo mi sie podoba. Uwielbiam pastele a Ola w nich prezentuje się nieziemsko
OdpowiedzUsuńjeden z moich lepszych płaszczy
Usuń