czwartek, 30 maja 2019

Nowe regały dla Barbie

I znów zaliczam kolejną wpadkę :/ a nawet kilka....
Bo trochę spóźniam się z ręcznym pomysłem na prezent z okazji dnia dziecka.
Bo jak tu pisać o wyższości super nowego projektu kiedy stary prezentuje się na zdjęciach aż za dobrze.  
Chodzi o regał.
Dawno temu, przeglądając przecenione kosze w Biedronce wpadłam na pomysł aby z ramek do zdjęć zrobić regały. Solidny fundament, nigdzie się nie połamie, nie wykrzywi.....

And again another fall :/, or more of them....
Because I'm a little bit too late with Idea for handmade gift for "kids day"
Because how to write about the superiority of a super new project when the old one looks too good on the photos. 
It's about a bookcase.
A long time ago, looking through the discount baskets in Biedronka, I came up with the idea of making bookshelves from the picture frames. A solid foundation, I will not break anywhere, will not distort ...

Pomyślicie jak tu krytykować  takie lustrzane półki :)
No ja mogę, bo zdjęcia jak zwykle przekłamują rzeczywistość.
Ponieważ półki łączą się z ramą jedyne cieniutką linią każdorazowo po wyciągnięciu z pudła musiałam je przyklejać i przyklejać na nowo.

You will think how can I criticize such mirrored shelves :)
Well, I can, because the pictures, as usual, distort reality.
Because the shelves are glued with the frame only with thin line each time after putting it out of the box I had to stick them  all over again.

  

Wersja czarna byłą o tyle lepsza że kleiłam już bambus do drewna więc efekt był długoterminowy, niestety bambusowe listewki (przypominam: -z podkładek pod talerze) były wąskie więc musiałam je sklejać na szerokość, co po postu wyglądało nieestetycznie (choć znów tego nie widać).

The black version was much better because I was already gluing bamboo stick to the wood and it was a long-term effect, unfortunately bamboo sticks (remember: from the kitchen pads) were  thin, so I had to stick them to the width, which looked unsightly (although it's not visible).



Tym razem postawiłam na drewno  czyli jumbo sticky. Wytrzymałe, twarde, bardzo dobrze trzymające się na klej Vikol. Żeby łączenia półek były jeszcze bardziej mocne i stabilne w ramie wycinałam drobne rowki.
I choć na początku chciała je pomalować, na dzień dzisiejszy uważam ,że takie połączenie naturalnego drewna jest sexi więc w takiej wersji pozostają.

This time I have used jumbo sticky wood. Durable, hard, sticking very well with Vikol glue. To connect the shelves even stronger and more stable in the frame, I have cut small grooves.

And although at the beginning I wanted to paint them, today I think that such a combination of nature wood & black is sexi, so my shelf is ready.






 Tylko ramka do zdjęć, dwie-trzy godziny pracy i prezent gotowy :)

Just picture frame, two-three hours of work and the gift is ready :)

wtorek, 28 maja 2019

Szybki stolik nr1

Postanowiłam zrobić Wam maraton stolików kawowych :)
Czy mam ku temu sposobność?
Pewnie ze mam :) inaczej przecież bym Wam tego nie zaproponowała.

I have decided to make you a coffee table marathon :)
Do I have  an opportunity to odo it?
Sure I have :) otherwise I would not suggested

Zaczne od opcji najprostrzej i dziś pojawi się reklama sieci Home & you.
Uwielbiam odwiedzać ich sklep. Czuję się wtedy, jak ALicja po drugiej - tej zdecdowanie piękniejszej - stronie lustra. Oczywiście że najchetiej całe mieszkanie urządiłambym w Home & you. zaczynając od przepięknie wyglądających komód po solniczkę na stół. Niestety, większość cen jest poza moim zasięgiem i pozostaje mi tylko przechadzać się pomiędzy półkami udając księżniczkę tego miejsca, lub szukając sale ofert :)
A takie też się zdarzają. Ostatnio właśnie kupiłąm podstawki pod kubek. 19 zł za 4 [pdstawki to może nie jest oszałąmiajacy koszt, ale w połączeniu z "90% rabatu na drugi produkt, czyli z świeczką w tej samej cenie - mogłąm sobie bez wyrzutów sumienia pozwolić sobie na podkładki. Szczególnie że mają naprawdę śliczny nadruk.

I'll start from the easiest option, and advertisement of Home & you shops.
I love visting their store. I feel then like Alice through the looking glass - on the better side :)
Of course I would love to have my whole flat from home & you, starting from beautiful looking chests of drawers to the salt cellar on the table. Unfortunately. most of the prices are out of my reach and I just walk between the shelves pretending to be a proncess of this place, or looking for a sale.
And it's happen. I recnetly bought a cup stands. 19 zlotys for 4 pieces.  Maybe this in not so big cost but in combination with 90% discouunt on the second product  I deffenetely could afford my cup stands. They really have a nice print.

Zauważyłam że hitem sa teraz roślinne nadruki. Na kubkach, na poduszach, pośceli,tapetach, nawet dywanach.
To fajny trend.  Takii wesoły wiosenny, radosny, miły dla oka.  I od razu pomysłąłam sobie o lalkowym świecie. Mam udany fotel nowy fotel (jeszcze go nie widzieliście), mam udaną zieloną sofe (którą oczywiście widzieliście, bo uwielbiam się nią chwalić na niemal każdej sesji) taki zielonawy element bardzo by mi się przydał.

Vegetables prins are  a hit now. On cups, cushions, swords, walpapers, even rugs.
It's a nice trend. So cheerful, joyful, pleasing to the eye.
And immediaely I trought about dolls word. I have a good looking new armchair ( you don't know jet), I have a great green sofa (which you saw, many times because I love it). Such a greenish element would be useful for me.

To naprawdę5 minutowy projekt.
This is realy 5 minutes project.

Podkładkę przecięłam na dwie nierówne częśći - w większym stoliku postanowiłam wykorzystać już  firmowo zaokrąglone rogi. Ale jak siepóźniej okazało przy mniejszym blacie - zręczne zaokrąglenie rogów nie stanowiło zadnego problemu dla nozyka do tapet.

I have cutted cup stand into two uneven parts - I have decided to use original rounded corners on the larger table. But as it turned out later with smaller table - defenetely rounding corners were piece of cake for wallpapaer knife.





Z listewek 5x5 docięłam po trzy nogi , które pomalowałam srebrną farbą. Niestety "powierzchnia łączenia" nóg z batem jest bardzo  malutka co powoduje że prawdopodobieństwo ich urwania czy odklejenia jest bardzo, bardzo duża. Dlatego postanowiłam łączenie nieco wzmocnić. Muliną do wyszywania okręciłam górę nóżek i przykleiłam do podstawy blatu.

From 5x5 slats I have cut two pairs of three legs, which were painted with silver paint. Unfortunately "connecting surface" between legs and whip is very small, which means that probability of breaking  it is very, very large. That's why I have decided to strengh it. The embroidery stitch was twisted up and glued to the base od the counter.



Mam nadzieję żę to zadziała. 
Albo wymyślę inne rozwiązanie :P

Hope it will work.
Or I will find a better soution :P 

sobota, 25 maja 2019

Z kotkiem

Nieczęsto zdarza się u mnie sesja dla samej sesji.
I zapewne prezentowanej w dniu dzisiejszym sesji towarzyszyła również jakaś głęboka idea ale.... niestety jej nie pamiętam.

Widzę ubranka już nie raz prezentowane, brak nowych mebelków czy dodatków w lalkowej skali. Wygląda na to że najpewniej chciałam zatrzymać atmosferę lata w kolejnych kadrach.

I don't have a session for the session itself often .
And probably the session presented today was also accompanied by some deep idea but ... unfortunately I do not remember it.

I see clothes  presented foe few times, no new doll furniture or accesories in the doll scale. It looks like I probably wanted to keep the atmosphere of summer.


I moim zdaniem całkiem dobrze mi się to udało. Co ciekawsze, udało się, mimo że kolorystyka zdjęć jest zdecydowanie chłodna. I taka moja :) :) :)

Czy należy jeszcze rozpływać się tutaj nad urodą Hope?
Rzeczywiście robię to przy każdej okazji, więc pewnie macie tego już dosyć, ale to naprawdę jedna z najbardziej fotogenicznych lale jakie przewinęły się przez moje ręce.

And in my opinion I did it quite well. What's even more interesting,I did it despite the fact that the colors of the pictures are definitely coold. And so mine :) :) :)

Is it still necessary to talk about Hope beauty?
I do it using every opportunity, so you probably have enough of it, but it's really one of the most photogenic dolls that have passed through my hands.


Czy chcę jeszcze coś dodać?
Niekoniecznie, aczkolwiek kiedy oglądam poniższe zdjęcia, wydaje mi się że ta zupełnie nieudana bluzeczka (tak do tej pory myślałam) po ludzku tu pasuje.  Nie wiem czy sprawiło to towarzystwo tych szortów, lalkowych póz, czy dobrego konta aparatu, ale w tym zestawie wygląda bardzo fajnie :).
I po prostu mi się podoba.

Do I want to add anything else?
Not necessarily, although when I look at the pictures below, it seems to me that this completely unsuccessful blouse (I thought so far) fits here nicely. I do not know if it was the company of these shorts, doll pose, or a good camera operator, but in this set it looks very nice :).

And I just like it.

Kolekcja: no name
Modelki: Hope














środa, 22 maja 2019

ukradziony pomysł ;(

Krótko i na temat.
Bo co tu pisać o wyjątkowo fajnym, innowacyjnym i odkrywczym pomyśle w damskiej garderobie którego nie zdarzyłam Wam jeszcze pokazać, a który w tym roku pojawił się prawie wszędzie :( :( :(

Short and to the point.
Because what to write about an exceptionally, cool, and innovative idea in the women's clothes which I have not yet show you, and which this year appeared almost everywhere :( :( :(

I kto mi teraz uwierzy że wymyśliłam to ro temu ????
No tak to bywa jak ma się kilkanaście gotowych sesji w zapasie i nieciekawą górę którą połączyłam z moimi spodniami.

And who will believe me now that I have invented it ????
Well, that happens when  a dozen ready sessions is waiting to be shown especialy with not the best top in clothesset.


To zacznę od nieciekawej góry, która może nie jest aż tak strasznie nieciekawa, ale kiepsko wypadła przy moich spodniach. Moje spodenki aż proszą się o coś skromniejszego i delikatnego, takie mało wytraziste tło, ale nic taiego nie miałam.

I'll start with the uninteresting top, which may not be so  uninteresting, but it's not good with my pants. My shorts are asking for something more modest and delicate, such a lowly background, but I did not have anything like that.

No i spodnie......
Mój innowacyjny projekt.
Całkiem fajny projekt, i to tylko moja wina że przespałam datę odpowiedniej premiery.

And trousers ......
My innovative project.
Quite a nice project, and it's only my fault that I slept the date of the proper premiere.


Moim zdaniem już udało mi się ogarnąć temat wykończenia spodni czy spódnic pasem. Czy węższe czy cieniutkie przyszywane częściowo ręcznie wyglądają przyzwoicie.
I trochę mnie to znudziło......
Ciągle pas, pas, pas i pas.

In my opinion, I managed to comprehend the subject of finishing trousers or skirts with a belt. Whether narrow or thin, partially sewn by hand, look decent.
And I got bored with it ......
Only a belt, belt, belt and belt.

Gumka jest fajnym rozwiązaniem. Prosta, nie wymaga dodatkowego doszywania zapięć do ubrań.
Jednak spódnica czy spodnie wykończone gumką mogą stać się pospolite. Dresowe spodnie kończą się w pasie gumką.
To zrobię podwyższony stan. Gumka w pasie nada górze ciekawego wyglądu - przynajmniej taka miałam nadzieję. 
Czy si sprawdziło? Chyba tak. Mam taką nadzieję.

No i jest w spodniach coś jeszcze. Piękny, unikalny i ręcznie robiony detal ;)
I jestem z niego dumna .

Elastic is a cool solution. Simple, it does not require any additional fastening in clothes.
However, the skirt or pants finished with an elastic band can become common. Sweatpants ends with elastic waist.
I will make a higher top. The elastic at the waist will give an interesting look - at least I hoped so.
Has it worked? I think so. I hope.



And there is something else in the trousers. A beautiful, unique and hand-made detail;)
And I'm proud of it.


Kolekcja: no name
Modelki: Ania















niedziela, 19 maja 2019

sweterek raz jeszcze


Dzisiaj wyszłam ze swojej bezpiecznej strefy.
Trochę dla Was, ale chyba najbardziej dla siebie.
Kiedy ma się regularnie comiesięczny dopływ gotówki na konto, można się czasem zapomnieć w zakupach. Nie wiem czy rozumiecie o czym mówię, ale ja potrafię się zapomnieć. Oczywiście nie cały czas, to są wyjątki, ale SĄ. I takim wyjątkiem był zakup Polly i Riri.

Today I went out of my safe zone.
A little bit for you, but most for myself.

When you have a monthly cash income on your account, you can sometimes loose yourself during shopping. I do not know if you understand what I'm talking about, but I can loose myself. Of course, not all the time, but sometimes I can, And one of my sometimes was  purchase of Polly and Riri.

Zawsze szczyciłam się różnorodnością moich lalowych modelek. że są wśród nich blondynka, brunetka, uśmiechnięta buzia czy firana rzęs. Ale kiedy przypadkowo (przez wyprzedaż) trafiła do mnie azjatycka Lilly dopiero wtedy obudziła się we mnie chęć prawdziwej różnorodności. Chęci rosły, rosły, dojrzewały. Długo to trwało,  ale w końcu nadarzyła się i okazja ku temu, przez nowe etniczne made to move.

Wiem że to co za chwilę napiszę może być bardzo niesprawiedliwe i mam nadzieje że bardzo szybko będę się musiała z tego wycofać, jednak..... na chwilę obecną Polly jest pomyłką.

I was always pride of the diversity in my dolls collection. It include a blonde, brunette, smiling face or eyelash curtain. But when accidentally (through the sale) Asian Lilly came to me, the desire for true diversity woke  in me up. Willingness grew, grew, and matured. It took a long time, but finaly an opportunity with new ethnic made to move apeared.
I know that, what I'll write in a moment may be very unfair and I hope I'll appologize about it very soon, however ... at the moment Polly is a mistake.

Miała być seksowna indianko-portorykanka - wyjątkowy wybuchowy koktajl urody, a wygląda bardzo średnio, żeby nie powiedzieć przeciętnie. I dopadły mnie wątpliwości w  sprawie Riri.
Pierwsza tak ciemnoskóra lalka. Czy dam sobie z nią radę.....


She was supposed to be a sexy indian-puerto rican - a unique explosive cocktail of beauty but she looks very average, not to say on poorly. And then I started to be doubtful about Riri.

The first so dark-skinned doll. Will I manage it .....


Pierwszy zestaw jaki jej uszykowałam okazał się strasznie tendencyjnym. Bo oto ciemnoskórą lalę ubrałam w panterkową bluzeczkę. Co za powielanie stereotypów... żadnej świeżości czy pomysłu na Riri.
Z pomysłu się wycofałam.
Drugi zestaw wyszedł bardzo fajnie, czekajcie cierpliwie na fajną sesję, ale w tym przypadku byłam bardzo zachowawcza.  Biały sweter zawsze zaprezentuje się ładnie na czekoladowym ciałku. Tylko czy o to tu chodzi, by być ostrożnym do bólu???
Mam ją już zawsze prezentować tylko w bieli???? Tak bezpiecznie???
Dlatego dzisiaj wyszłam poza swoja strefę komfortu i nie dość ze mamy ciemny sweter, to jeszcze w odcieniach brązu. DOotego leginsy również ciemne, ale w przeciwieństwie do swetra pstrokate.
Ciekawe czy wam się spodoba ten zestaw.

The first set I've prepared for her turned out to be terribly biased. Dark-skinned doll I was wearing in a leopard shirt. What a repetition of stereotypes ... no freshness or idea for Riri.
I withdrew my idea.
The second set came out very good, wait patiently for a nice session, but in this case I was very conservative. The white sweater will always present nicely on the chocolate body. But is it all about to be cautious here  in my blog?
Will I always present Riri only in white ???? So safe ???

That's why today I went out of my comfort zone, with dark sweater in shades of brown combain with also dark  leggings.
I wonder if you'll like this set

Kolekcja: no name
Modelka: Riri


I jeśli wolno mi zapytać, to który zestaw z e sweterkiem podoba Wam się bardziej, ten dzisiejszy na RiRi czy ostatni, jasny i wiosenny na Dianie?

And if I am allowed to ask, what set of e-sweater do you like more, today's on RiRi or the last, bright and springly on Diana?