I znów trochę egzotyki...
Żeby nie było tak pusto, żeby Beti choć na moment pojawiała się jeszcze na tym blogu - tak, tak jestem sentymentalna, to moja pierwsza B i proszę również pamiętać że lala jako manekin do przymiarek ma ze mną kontakt najczęstszy - uprzejmie donoszę, ze obecnie pracuję nad kontynuacją kolekcji Urban Africa, a obiecałam sobie że zapowiedzi będą właśnie należały do Beti skoro z powodu swojej sztywności na sesjach kolekcyjnych się raczej nie pojawi.
Tym razem stawiam na zupełnie inny materiał (10 zeta za metr to jak darmo) i nieco inne, bardziej eleganckie stylizacje :) ale starczy tej paplaniny....
Beti czyń swą powinność:
Również nie może zabraknąć tu zapowiadanej wczoraj fotki z moim nowym tajnym projektem, a nawet dwoma, tylko że ten drugi czeka na części i nie może zostać ukończony w najbliższej przyszłości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz