Do wszystkiego można dorobić dowolną teorię, co?
Szczególnie w tak abstrakcyjnych dziedzinach jak moda.
Po raz pierwszy, tak dobitnie i bezpośrednio zauważyłam to oglądając Project Runway. W każdym odcinku przy każdej kreacji odbywało się taki wodolejstwo. Zdarzało się że był to bełkot oderwany od rzeczywistości, czyli dzieła prezentowanego, czasem w ogóle można było nic nie zrozumieć.
Ale to przecież świat kreatywnych artystów, im wolno więcej :)
No to ja kreatywnie się już pobawiłam i wyżyłam, mogę przejść do spraw bardziej przyziemnych.
Jak już wcześniej wspominałam, kolekcja spokojnie mogła podzielić się na dwa bloki. I coprawda zdjęcia udało się zrobić za jednym podejściem, ale doszłam do wniosku że zarzucanie Was masą zdjęć po pierwsze zwolni szybkość oglądania wpisu a i co za dużo to przesyt :)
Bo i tak bardzo się starałam ilość zdjęć ograniczyć. Napstrykałam dokładnie 454 fotki. Sporo z tego mogło wypaść od razu, bo jak również wspominałam moja lampa w aparacie nieco szwankuje wieczorową porą ale i tak nie było łatwo z resztą. Do końca walczyłam ze sobą czy prezentować po osiem, sześć, czy cztery indywidualne zdęcia kreacji. Stanęło na minimum a i tak było wiele.
Tak to w życiu bywa.....
P.S. Mogę się szybko nie wyrobić, bo oglądam jeszcze raz "Powrót króla" na tvn ;P Znalazłam na początku jedną zapewne przegapioną scenę jak Aragorn (nie będę go oprzymiotnikowywać) czaruje, nęci i omamia to biedne nieskalane dziecko Eowinę. Oglądam czekając czy coś mi jeszcze umknęło.
Nie przedłużając zapraszam na część drugą:
Kolekcja: Urban Africa II - druga odsłona
Modelki: Ania, Anja, Daria, Summer
P.S.2 Frodo wskoczył na elfi statek a zdjęcia dziewczyn zwczęły wskakiwać na bloga :) co za synhronizacja.....
A na deserek dwie fotki dokumentujące jak się robi sesję :)
Ustawiamy lalki tak, żeby patrzyły mniej więcej w tym samym kierunku :D
Jeśli cokolwiek, na przykład lampa, zmieni swoje zwyczajowe położenie zaraz pojawi się ochrona (hihihi) sprawdzić czy wszystko jest aby OK. I nie straszne im gorące, rozgrzane żarówki, byleby głowa weszła ;D