I w zasadzie mogłabym na tym zakończyć :)
Z Summer było tak łatwo, że nawet powiedziałabym że za szybko.
Kiedy przyszło do wyboru najlepszych fotek na bloga, okazało się że lala zapozowała w trzech pozycjach i najwyraźniej już tyle zupełnie mnie usatysfakcjonowało.
Ale rzeczywiście najmniej zdjęć wykonanych a wśród nich najwięcej udanych.
Przez wpadkę Ani trochę obawiam się po raz kolejny komplementować Summer (przecież historia lubi się powtarzać), ale całkiem nieżle idzie dziewczynie....
Oczywiście obiecuję zrekompensować Summer to "quick" jakimś dodatkowym malutkim wyjściem do lasu z aparatem poza kolejką
Zdjęcie drugie przepiękne! i ależ ta sukienka wyszczupla!! AG
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100% ale lubię tu też zdjęcie czarno-białe :)
OdpowiedzUsuń