wtorek, 9 stycznia 2018

BRWiS czyli Black Red White and Silver

Dziś nie będzie długo.
Wspominałam Wam już o moich prywatnych zawirowaniach, a niestety magiczny 31-wszy grudzień w prawdziwym życiu wcale nie musi oznaczać końca starego i narodzin Nowego, Świeżego, Lepszego początku. Rodzimy się, dorastamy, dojrzewamy, starzejemy i odchodzimy, ale zawsze w pewnym nieprzerwalnym ciągu..... Nasze życie nie jest zbiorem zupełnie oderwanych od siebie i niespójnych klatek czy slajdów a zdecydowanie ciągiem tworzącym jeden, bardziej lub mniej logiczny, ale zawsze nieprzerwalny film......

Jeśli nie szanujemy siebie nawzajem latami, pierwszy styczeń na pewni tego nie zmieni, niezależnie od tego jak solennie obiecujemy poprawę.
Jedno noworoczne kocham, nawet płynące z głębiny serca, nigdy nie będzie wstanie przykryć lat nieuważania czy ignorowania.
Wieloletnie konsekwencje choroby nie znikną, jak za ruchem magicznej różdżki razem z ostatnią kartką "starego" kalendarza. 
Dlatego mój kiepski 2017 rok nie zakończył się równo z ostatnim dniem grudnia, a Nowy rok nie przyniósł jedynie radości, śmiechu, zabawy, relaksu i samych przyjemności.
Nie chcę jednak narzekać, nauczona doświadczeniem wiem już że zawsze może być gorzej, i wiem też że wielu ma dużo gorzej niż ja.

Today will not be long.I have already mentioned you about my private situation, and unfortunately the magical 31st of December, in real life, does not necessarily means  end of the old and the birth of the New, Fresh, Better Beginning. We are born, grow up, grow old and gone, but always in a certain uninterrupted sequence ..... Our life is not a set of completely incoherent frames or slides, it's definitely a sequence that creates one, more or less logical, but always uninterrupted movie......If we do not respect each other for years, the first of January will not change it, no matter how solemnly improvement will be promised .I New Years "i love you" said even from the depths of heart will never be able to cover years of not thinking or ignoring.The long-term consequences of the disease will not disappear with the last page of the "old" calendar.That is why my poor year 2017 did not end with the last day of December, and the New Year did not bring only joy, laughter, fun, relaxation and pleasure.However, I do not want to complain, I learned by experience that it can always be worse, and I also know that many have much worse than I have.


Dlatego przeproszę Was tylko i z powodu zwykłego ludzkiego zmęczenia proszę o wyrozumiałość w minimalizmie dzisiejszego wpisu.

Wpisu, który jest kolejnym z tych "zagłuszających moje wyrzuty sumienia" z powodu braku świątecznej kolekcji, wpisu który świątecznym tłem próbuje zrekompensować brak świątecznych ubranek.
Dzisiejszy zestaw został narzucony przez towarzyszące mu tło. To niezwykle rzadkie w moim przypadku. Zazwyczaj ubrane już lalki targam ze sobą w poszukiwaniu fajnej scenerii psującej do stroju. W tym przypadku było odwrotnie, ale myślę, a przynajmniej myślałam, że tak wyjątkowe tło zasługuje na taki wyjątek.
Dlaczego użyłam czasu przeszłego?
Bo tworząc te świąteczne latarenki uważałam że to bardzo ładny, bardzo wyjątkowy, niebanalny, nieprzesadzony, ciekawy, subtelny i wsmakowany świąteczny akcent. Niestety patrząc na nie na zdjęciach decydowanie moja ich ocena jest dużo mniej optymistyczna......
To po prostu latarenki wypełnione świątecznymi gadżecikami.......

Ale z Waszej perspektywy być może wygląda to jeszcze ciekawie, niecodziennie więc jest mała nadzieja że choć trochę uda się to przekupstwo :)

Therefore, I apologize for my usual human fatigue, I am asking you for understanding for the minimalism of today's entry.Entry, which is another of these "drowning my guilty conscience" due to the lack of a Christmas collection. A christmasy entry which  background tries to compensate for the lack of Christmas clothes.Today's set was imposed by the background. This is extremely rare in my case. Usually, I  pack already dressed up dolls aand theb searching for cool scenery maching the outfit. In this case it was the opposite, but I think, or at least I thought that such a unique background deserves such an exception.Why did I use the past tense?Because creating these Christmas lanterns I thought that it was a very nice, very unique, original, not exaggerated, interesting, subtle and tasteful holiday accent. Unfortunately, looking at them in the photos my opinion is  much less optimistic ......It's just a latarenk filled with Christmas gadgets .......But from your perspective, it still may look interesting, so it;s a  little hope to get this bribe done :)

Kolekcja: no name
Modelki: Ania






 
 




2 komentarze:

  1. Przekupstwo się udało. Jest bardzo świątecznie i magicznie. I naprawdę nie stresuj się tą sesją. Wstawiasz takie cuda, że nie mam absolutnie nic przeciwko, że tej sesji nie było. Będzię pewnie w tym roku albo i nie. Co z tego? Najważniejsze, że zawsze zaskakujesz i przenosisz mnie w inny wymiar rzeczywistości dg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli to inny wymiar czuję się rozgrzeszona, dziękuję :*

      Usuń