wtorek, 9 maja 2017

Niebiesko..... niekoniecznie królewski

Nowy post i stare ubranka.
Muszę jeszcze dziś popracować, a chętnie bym  jeszcze odpoczęła, dlatego dziś będzie powtórka z rozrywki.
Płaszczyk znacie z trzech a może już nawet czterech sesji, ale, nie będę ukrywała, bardzo mi się podoba, dlatego to na pewno kolejne i na pewno nie ostatnie jego pojawienie się na sesji.
Pod spodem sukienka, którą też znacie. To moje ulubione dyżurne ubranko. Mało tego, to ubranko którego pozazdrościłam Pszczółce i zrobiłam sobie jego kopię :).
Sesja powstała w ten weekend - to ta jedna z czterech, o których wcześniej wspominałam.

New post and old clothes.
I still have to work today, and still would  like to rest a litlle, so today we have a replay :)
JacketsYou know from three or maybe even four sessions, but, it's not a secret, I really like it, so it is certainly another and certainly not his last appearance on the sessions.
Underneath is a dress you also know well. This is my favorite ready to put on piece of clothes. It is also a piece the clothes I envy M.Bee and I made me a copy of her dress :).

The session was set up this weekend - this is one of the four sessions I mentioned earlier.
 
Kolekcja: no_name
Modelki: Diana
 






 





 
Zdjęcia nic szczególnego, po prostu kilka miłych fotek z naturą w tle, ale że głowę zajmują mi teraz WIELKIE projekty tak będzie przez jakiś czas :)
Oczywiście mówię o meblowaniu Pszczółkowego domku dla lalek. Ale jeszcze nic nie zdradzę.
 
It is nothing special, just some nice pics with nature as a background, but because now BIG projects are in my head, this will be take a while :)
Of course I'm talking about M.Bee dollhouse. But I will say nothing yet.

4 komentarze:

  1. Płaszcz niezmiennie robi szał:)co do sukieneczki nie dziwi mnie że zrobiłaś drugą, jest bardzo fajna. Do tego te kwiaty na zbliżeniach! ogród w lalkowej skali potrafi być bajkowy, wiosna, wiosna ach to ty :) ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak patrzę na tą sesję i sama siebie przerażam ile we mnie ciągot do Elsy i królowej śniegu

      Usuń
  2. Super to wyszło. A projekty choć powtarzane oglada się z przyjemnością DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej!
      dopiero teraz skojarzyłam po kwiatkach.
      Dokładnie rok temu Diana, w tych samych okolicznościach przyrody prezentowała cud nad cudami - suknię ślubną!!!!

      Usuń