Ale nie to jest jeszcze najdziwniejsze. Malutka cyganeczka miała na sobie..... ubranka mojej produkcji :)
I chyba już wszystko jasne.
Przyznaję że już bardzo dawno nie było na tym blogu kolekcji. I niestety nic nie zanosi się na to żeby w najbliższy czasie miało się zmienić, choć tak już mi się marzy.
No a jak się niema tego co się lubi to szuka się tego co się ma. A ja trochę tego mam. I znalazłam.
Może nie jest to idealne, może ciężko nazwać to kolekcją... jednak lepszy rydz niż nic.
Will you believe me when I say that recently I found a little gypsy?
But this is not even the strangest. Tiny Gypsy was wearing clothes ..... my own production :)
I think everything is clear now.
I admit that last real collection was presented long, long time ago. And unfortunately, it seamst that nothing will change in the nearest futue, although I would realy like to have new collection.
But if you don't have what you like, you look something else. Well, I did. And I found.
It might be not perfect, it hard to call it a collection ... but better this than nothing.
A ponieważ zestaw, a szczególnie góra, świetnie wpisuje się w tegoroczny wakacyjny trend, długo się nie wahałam.
And because the set, especially the top, is very tredny this year, I di not hesitate .
Kolekcja: Cyganeczka
Modelki: Hope
To moje drugie podejście do tego typu bluzeczki i pierwsze z takim materiałem.
A ponieważ dobrze mnie już znacie, spokojnie mogę się przyznać ze nie jest to podejście zbyt idealne, wręcz odrobinę słabe.
Przeskalowałam jej szerokość.
Po pierwsze dlatego że materiał jest półprzeźroczysty i mocne marszczenie miało ukryć lalkowe ciałko, po drugie dlatego że chciałam sama żeby bluzeczka była suto marszczona.
I pewnie bluzeczka wygląda jako-tako tylko przez barbiowy rozmiar "0" i nierealnie idealną figurę, ale cóż, to komfort szycia dla takiej modelki :)
Za to następna bluzeczka albo będzie już tylko trochę za duża, albo za mała, a kto wie, może nawet dobra :)
Jeas'ówę już znacie, miała okazję śmignąć na blogu, a o sandałkach już nawet nie wspominam :P
This is my second try with this kind of blous and the first with this material.
And because you already know me well, I can safely admit that this is not ideal, even a little bit weak.
I exaggerated wth width.
First, because the material is transparent and strong creases supesed to hide doll body, and secondly I wanted to have richly pleated blouse.
And probably blouse looks so-so because Barbie wears size "0" and has unrealistically perfect fi1gure, but, well, this is the comfort of sewing for such a model :)
And next blouse will be only just a little too big, or too small, and who knows, maybe even proper :)
Jeas skirt You already know, about the sandals I will not even mention: P
And because you already know me well, I can safely admit that this is not ideal, even a little bit weak.
I exaggerated wth width.
First, because the material is transparent and strong creases supesed to hide doll body, and secondly I wanted to have richly pleated blouse.
And probably blouse looks so-so because Barbie wears size "0" and has unrealistically perfect fi1gure, but, well, this is the comfort of sewing for such a model :)
And next blouse will be only just a little too big, or too small, and who knows, maybe even proper :)
Jeas skirt You already know, about the sandals I will not even mention: P
Kurde wyszło bajecznie. Wcale nie uważam żeby bluzka nie wyszła tak jak powinna. Super sie prezentuje. Nie ma do czego się przyczepić. Aż poczułam klimat lata..... Szekoda że już po urlopie DG
OdpowiedzUsuńno moje lale to permanentne urlopowiczki :) Mówisz że ten nadmiar ujdzie w tłoku? Będę muiała się temu raz jeszcze porządnie przyjrzeć
UsuńJakoś tak nasuwa mi się myśl, że gdyby był większy dekolt to bluzka nawet tak obszerna wyglądała by naprawdę dobrze, w tej chwili muszę przyznać że dla mnie jest tego za dużo jakoś pod szyją. Za to jeansówa jest po prostu świetna i leży jak ulał. Ogród... to niesamowite tło dla tych sesji, prezentuje się przepięknie.
OdpowiedzUsuńChciałam też zauważyć, że naturalne, niewymuszone pozowanie na Twoich sesjach to już od jakiegoś czasu standard :)ag
Możesz mie rację z tą długością. Niestety ponieważ to bardzo prujący się szyfon nie podejmuję się poprawy. Za to nie wykluczam kolejnego podejścia z Twoją wskazówką.
UsuńA krzory wielokrotnie ratowały mi tyłek oferując natychmiast gotowe tło, bez absolutnie żadnych nakładów pracy. Bez nich tych sesji byłoby pewnie o połowę mniej :D