Pokazywałam Wam niezbyt udany sweterek, obiecywałam, że mam coś lepszego, no i naprawdę mam. :D
Przy okazji powinnam mieć więcej skromności, ale co tam - skromną mogę jeszcze bywać, a jeśli jest choć malutka okazja ku temu by wychwalać się pod niebiosa - muszę to wykorzystać.
I've shown you a not very good looking sweater, I've also promised you that I had something better, and I really do. :D
By the way, I should have more modesty, but whatever - I can be modest on a daily basis, and if there is even a small opportunity to praise myself to the heavens - I have to take advantage of it.
Żeby jednak wszystko było jasne. Widuję mistrzynie robienia na drutach, widzę mistrzynie szydełkowania-ja nim nie jestem. I tyko jako ciekawostkę powiem, że w lalkowej skali dużo więcej widzę dzieł szydełkowych niż drucianych, ciekawe czemu :)
Mój dzisiaj powód do dumy -pasiasty sweterek - jest prosty w prostocie, jest kolorowy w swoich barwach i jest pierwowzorem mojego ostatniego wpisu. Co ciekawe- i nieco wyjątkowe - jest lepszy od swojego następcy......
But just to be clear. I see masters of knitting, I see masters of crocheting - and not one of them. Only as a curiosity I must admit that in doll scale I see more crochet works than knitting work, I wonder why :)
My reason to be proud today - a striped sweater - is simple in simplicity, it is colorful in its colors and is a model of my last post. Interestingly - and somewhat unique - he is better than his successor ......
Bo najważniejsze w życiu to uczyć się na błędach i nie powtarzać ich w przyszłości, czego ja kompletnie nie umiem :)
Żartuję, prawdopodobnie gdyby tamten też miał golf byłoby pewnie super fajowy, a tak super fajowym musi zostać ten dzisiejszy czyli pierwszy:)
Because the most important thing in life is to learn from mistakes and not repeat them in the future, which I completely can't :)
I'm joking, probably if the sweater had turtleneck too, it would probably be super cool, in my situation the first one must be the cool one :)
Jest kolorowy, i choć utrzymany w kolorach jesieni (to nie mój ulubiony zestaw), to na szczęście nasycenie tych barw nie daje żadnego melancholijnego nastoju, a raczej energetyczny kop - przynajmniej dla mnie.
No i mamy pierwsza od dawna pełną dioramke :)
(PEŁNA DIORAMKA to przynajmniej jedna ściana, coś do siedzenia, kilka książek i jakiś domowy gadżet, tutaj koszyk na koc :)
It is colorful, and although it is kept in fall's colors (this is not my favorite set), fortunately the saturation of these colors does not give any melancholic mood, rather an energetic kick - at least for me.
And we have the first full diorama for a long time :)
(FULL DIORAMA is at least one wall, something to sit on, a few books and some home gadget, here we have blanket 's basket :)
Pracuję ostatnio nad ścianami, mam nadzieje że w krótce tez o tym napiszę, jednak na chwilę obecną to jeszcze taki półprodukt.
Na razie nadrabiam jesienną zapaść pomiędzy blogiem a instagramem
I have been working on the walls recently, I hope I will write about it soon, but at the moment it is a semi-finished product.
For now, I'm catching up on Instagram delays.
Przepiękny sweterek! Doskonale połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności dziergania na drutach...ehhh...
Bardzo dziękuję . Czasami przypadkiem uda mi się dobrać kolory, choć cały czas twierdzę że jestem daltonistką :P. A dzierganie mam na pozionie podstawowym.
UsuńMnie ten sweterek ogromnie zachwyca! Moje lalki spojrzały z zazdrością na niego. Także to wiele znaczy ;-)
OdpowiedzUsuńPrzez myśl mi nie przeszło że tak go pozytywnie odbierzecie.....
UsuńTeraz udało mi się kupić druty rozmiaru 1,2 więc w najbliższym czasie wrócę do dziergania :)