poniedziałek, 25 marca 2019

Ostatnia sesja dioramy


Pomimo wielu niedociągnięć przy tworzeniu opisanej poprzednio przeze mnie dioramy, muszę powiedzieć , że jako tło wcale nie zaprezentowała się aż tak źle.
Sama jestem pod wrażeniem.

Z drugiej strony, istnieje duże prawdopodobieństwo że mogę być w tej opinii nieobiektywna.  Nie wiem dlaczego ale obecnie mam ciśnienie na musztardowy. Uwielbiam go u każdego i w każdej postaci.
Na przykład jako kolor ściany...... no właśnie.
Na przykład jako mebel..... no właśnie.
A to nie wszystko, co przyjdzie Wam jeszcze, w musztardowym oglądać  :D

The last diorama session
Despite of many shortcomings in creating last diorama (described above), I must say that as a background it presented itself not so badly.
I'm impressed myself.

On the other hand, there is a high probability that I may be biased in this opinion. I do not know why but now I have pressure on mustard colour. I love it on everyone and in every form.
For example, as the color of the wall ...... right.
As a piece of furniture ..... right.
And that's not all you will have to see in mustard: D


Dziś Tesa w nowym półgolfie. To zabawne bo przynajmniej od półroku nie zasiadłam do maszyny a prezentuję Wam nowe ubranko.
To pokłosie jeszcze tej mojej masowej produkcji. Po prosu nie miałam pomysłu na oryginalne ozdobienie kolejnego granatowego body. To leżało, leżało, leżało aż się wyleżało a ja postawiłam na minimalny akcent owadzi :)

Miała wyjść malutka wazka lub coś ważko podobne. Taka broszka na stałe.
Ja tam widzę owada, ciekawe co zauważy Wasze oko.
Skórzana spódniczka w wysokim stanem byłaby diamencikiem w lalkowej szafie gdyby nie te mało estetyczne szwy......
Ale kto by o tym myślał cztery lata temu :)

Today, Tesa in the new body. This is funny because I have not sat at the sewingmachine for at least half a year and I'm presenting you new outfit.
This is the aftermath of my mass production. I did not have an idea for the original decoration of the tenth blue body. It lay, it lay, it lay until it was ready with idea to add a minimum insect accent :)

It suposed to be a small vase or something similar. Such a  permanently brooch.
I see an insect there, I wonder what your eye will notice.
High-waisted leather skirt would be a diamond in a doll's wardrobe if not this terrible  aesthetic seams ......
but who would think about it four years ago :)

Kolekcja: no name
Modelki: Tesa















Wnioski płynące z sesji:
- gdyby dorzucić do scenerii jeszcze kilka dodatków, przy udziale magii aparatu nawet falujące cegiełki można zaakceptować. Oczywiście jako mało istotne tło :)
-zdecydowanie brakuje mi czarnego stolika. Muszę wymyśleć coś extra cool.
-ciągle lubię musztardowy
- mojej sesji zabrakło fajnego dywanika. O tym też muszę szybko pomyśleć    

 Lessons from the session:
- adding few more accesories to the scenery, with the help of camera magic, even waving bricks can be accepted. Of course, as a non-essential background :)
- I definitely miss a black table. I have to think of something extra cool.
- I always like mustard
- a nice rug is missing. I have to think about it soon too.

 

2 komentarze:

  1. Uwielbiam musztardowy kolor. Podoba mi się dg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wygląda na to że i ja podświadomie muszę go uwielbiać bo w lalkowym świecie pojawia się bardzo często :)

      Usuń