środa, 20 marca 2019

Duety, tria a nawet kwartet

Czy z wiekiem staje się sentymentalna?
Czy coraz częściej ważne jest dla mnie już to co było?

Nie :)
Choć zaproponuję Wam dzisiaj kilka starych fotek, tak "Q pamięci" :)

I nadal utrzymuję że to żaden sentyment, żadna nostalgia, a efektu urodzinowych fotek Barbie.
W ogóle ta sesja, choć niezwykle skromna, spowodowała u mnie lawiny przemyśleń czy nawet postanowień.

Am I becomming sentimental with age?
Is the past more important to me then future?

No :)
Although I will sow you some old pics today, just "to remember" :)
And I still say that it's no sentiment, no nostalgia, but the effect of the birthday photos of Barbie.
In general, this session, although unusually modest, caused avalanches of thought and even decisions.
 
Dziś pierwsze przemyślenie:
Kiedyś częściej bawiłam się w grupowe sesje. Oczywiście daje to dużo więcej możliwości, ale również zajmuje zdecydowanie więcej czasu. Niełatwo jest ustawić dobrze jedna lalkę do kamery a co dopiero kilka równocześnie.
Tylko że  czasem im więcej trudu włożonego w przygotowanie tym więcej smaczku przy efekcie kocowym. Naprawdę takie zatłoczone sesje mogą być genialne.

Sami  zobaczcie, a zacznę od mistrzymi modelowania Barbioch i tu nie mówię o sobie

Today, the first thing:
I used to photograped groups more often. Of course, it gives a lot more possibilities, but it also takes much more time. It is not easy to pose one doll well, pose a few at the same time is a challenge.
But sometimes the more effort put into preparing the more flavor you get at the end result. Really such crowded sessions can be brilliant.

See for yourself, and i'll start with the Barbie's modeling masters and I'm not talking about myself here
 




Aniu, świetna robota !!!!
Naprawdę genialna. I taka, po prostu ludzka.
Niestety ta gorsza reszta jest już mojego autorstwa, ale mam do nich równie wielki sentyment.
Mam cicha nadzieje, że lato da mi kilkanaście wolniejszych dni, które decydowanie chcę wykorzystać na sesje grupowe a przynajmniej 1+1 :)

Ania, great job !!!!
Really brilliant. And so human.
Unfortunately, the worse rest is already my authorship, but eventhought I have a great fondness for them.
I also have a hope that summer will give me a dozen of free days, which I want to use decisively for group sessions and at least 1 + 1 :)










 

2 komentarze:

  1. Strasznie fajnie powspominać i poprzypominać sobie to co było. Coś jest w tych sesjach grupowych, są niebanalne, pełne uroku... DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie , przez tą interakcję z drugą czy trzecią lalką, są bardziej ludzkie, bardziej naturalne

      Usuń