piątek, 23 marca 2018

Ciągle zima

Prawdę mówiąc ta sesja miała się pojawić dopiero po pierwszych śniegach zimy 2018.
Na zewnątrz, w sercu, w kalendarzu i na blogu miała być tylko i wyłącznie wiosna.
W końcu pierwsza wiosenna plisowana spódniczka już się Wam pojawiła........
Ale.... jak tu udawać wiosnę skoro w nocy mróz -10 stopni Celsjusza.

To be honest, this session was to appear only after the first snows in winter 2018.
Ouside, in the heart, in calendar and on the blog t supposed to be the spring.
In the end, the first spring pleated skirt was already showned........
But .... how to pretend the spring, when at night we have the frost -10 Celsius degrees .


Więc dziś przedstawiam Wam swetero-płaszcz. Miał być fajny sweter - w końcu przy okazji św. Patryka pochwaliłam się Wam ze ilość oczek na lalkowe sweterki mam opanowane.
Cóż, nie do końca......
Zachciało mi się zmiany drutów na grubsze.......
Żeby sweterek miał luźny splot, żeby wyglądał trochę inaczej niż cała moja pozostała praca na drutach cieniutkich, no i żeby jego zrobienie zajęło mi mniej czasu (grube druty = duże oczka = mniej pracy = szybszy efekt.

Niestety przeliczyłam się. Dosłownie i w przenośni.
Grube druty oznaczają nie tylko większe oczka, ale też luźny splot, a luźny splot to szersze ubranka.  Wyszedł mi lekki worek.

So today I am presenting you a something between sweater and coat. It was supposed to be a nice sweater - finally on the on the Saint. Patrick day, I praised  that I'm now master of it.
Well, not really ......
I was tempted to change the wires for a  thicker ones .......

To make my sweater more loose, to look a little differently than all my remaining work on thin wires, and also to spent less time making it (thick wires = large eyelets = less work = faster effect.

Unfortunately, I miscalculated. Literally and figuratively.
Thick wires mean not only larger eyelets, but also a loose weave, and the loose weave makes  clothes wider. And I have made a sack.
 
 Kolekcja: Sweater

Modelki: Tesa

 




 



 

Sweterko-płaszczyk już wydany. Mało tego, na jego miejsce powstało nowe dzieło. Też robione na grubych drutach, ale tym razem już z wiedzą, i doświadczeniem przełożonym na efekt końcowy. I przyznam się Wam że lubię tą sesję. Nie ze względu na ubranka, ale ze względu na kolorystykę. No jakoś ślicznie grają mi tu kolory. I mam nadzieję że i Wam się spodoba.
Z ciekawością czekam na opinie :)

Not sweater- not coat has already been given. Not only that, a new work was created. Also made on thick wires, but this time with knowledge and experience what is vissible the final effect. And I'll admit to you that I like this session. Not because of the clothes, but because of the colors. Well, somehow colors are amazing here. And I hope you will like it.

I'm waiting for opinions with curiosity :)


2 komentarze:

  1. Over jest tersz bardzo modne. Wyszło ślicznie DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejny dowód na to że zdjęcia czasem nawet bez photoshopa potrafią upiększać świat :)

      Usuń