wtorek, 26 lutego 2019

Trudne słowo - monochromtyczny

Eve nie zawsze wychodzi dobrze na zdjęciach.
Ma sesje super i ma sesje gorsze.
Zakładając że twarz jest zawsze ta sama wniosek może być tylko jeden: efekt "nie wow" to wina ubranek.....
Zresztą już mogłam Wam to udowodnić  - z idealnej figury lalki samymi ubrankami można zrobić curvy Barbie - brzydką lalkę można zrobić tym bardziej :P

Eve does not always go well in the pictures.
She has great sessions but also worse sessions.
Assuming that her face is always the same conclusion can be only one: the effect of "not wow" is the clothes fault ....
I could  already prove it to you -if I can make a curvy Barbie from the perfect doll figure - I can do an ugly doll : P
 
Na szczęście dziś jest ta lepsza sesja. 
Chciałabym powiedzieć że utrzymana jest w monochromatycznym klimacie tylko czy biały i czarny załapią się do monochromatycznej definicji?
Hmmm, pytanie warte filozofa.
A ponieważ filozofem nie jestem, za to jestem półdaltonistą, wywód pozostawiam Wam i przechodzę do sesji.


Fortunately today we have better session.
I would like to say that sessionis kept in a monochromatic climate,but black and white will can be fit a monochromatic definition?
Hmmm, the question is worth a philosopher.
And since I am not a philosopher, I am a half-blind person, I leave the argument to you and go back to the session.
 

Wydaje mi się że już  płaszcz był zaprezentowany,  to w wielkim stylu ponieważ pozwoliłam sobie przyrównać go do pepitki w stylu Chanel. Dziś się już z tego wycofuję....

Nadal utrzymuję że wełniany płaszczyk jest OK, prezentuje się całkiem dobrze, ale do Chanel to mu daaaaaleko.

Oglądam ta sobie tą moja sesje i
- cieszę się że jest słoneczna - nareszcie !!!!!!
- zastanawia mnie historia spodni. To jedne z pierwszych portek jakie uszyłam moim Barbie i są niesamowite. dużo lepsze niż te które szyję obecnie. Czy to kolejny efekt uboczny hurtowego szycia? No wstyd mi za wszystkie bieżące spodnie bo przy tych wyglądają po prostu słabo.

It seems to me that the coat was aleady presented, with big words because I allowed myself to compare it to the Chanel pepita. Today I am withdrawing from this ...
I still think that the wool coat is OK, and looks pretty good, but compare it with Chanel is a biiiiig misunderstanding.

I watch this my sessions and:

- I'm glad it's sunny - finaly !!!!!
- the history of trousers puzzles me. This is one of the first trousers  I've sewed for my Barbie and they are amazing. Much better than the ones I sew at present. Is this another side effect of wholesale sewing? Well, I'm ashamed of all the current pants because they just look weak.


Kolekcja: no name
Modelki: Eve
 










 

2 komentarze:

  1. Super ten płaszcz. Gdyby była wersja dla dużych chętnie bym nałożyła. Jest w moim klimacie. Całość bardzo fajnie się komponuje. A spodnie super przy czym, tym obecnym, nie zauważyłam żeby coś brakowało DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obawiam się że mimo wszystko te obecne spodnie są dużo mniej starannie zaprojektowane, ale bardzo doceniam docenienie płaszcza. Też uważam że jest super na wczesną wiosnę

      Usuń