piątek, 24 lutego 2017

Z zimą w tle

Dzisiaj trochę przekornie.
W życiu ocieplenie, na blogu śnieg :)
Kiedy na ulicach można już panować nad autem, kiedy po chodniku można stąpać pewnym krokiem nie straszne nam zimowe sesje ze śniegiem w tle.
A ta sesja jest niebyle jaka :)
Mogłabym powiedzieć że nawet wyjątkowa przez swoje poświęcenie, ale wtedy bym skłamała, bo tych moich poświęceń dla sesji jest sporo :)
Tym razem mówię o tym:

Today, a little defiantly.
In real life  warming, the snow on the blog :)
When you are able to control the car on the roads , when you can walk on the sidewalk and each step is not scary any more winter sessions with snow in the background is not so bad idea.
And this session is a special one :)
I could tell that even unique because of my dedication, but then I would lied, because  my sacrifices are often during my sessions :)
This time I'm talking about:


 
Wierzcie lub nie, ale często moje zimowe chwilowe sesje powstają w klapkach na nogach. Bo niby jak się tu przejmować właściwym obuwiem, szukać go, zakładać, zdejmować, zakładać.... nosić, kiedy pod nosem leżąd omowe klapki a sesja ma dosłownie trwać 5 minutek. Złego licho nie bierze, a nawet gdyby miało taki zamiar, to jak tu chorować od kilku minut gołych nóg na mrozie. No nawet nie wypada :)

Believe me or not,  often my temporary winter sessions are created in flip-flops on my feet. Because how to be worried about proper footwear, look it up, wear, remove, pt on ....  when homy flip-flops lying in front of my eyes ans session literally schould take 5 minutes. Evil devil does not take, and even if it would have such an intention, how could I suffering from a few minutes in the cold because of bare feet. It's too silly :)
 
 Kolekcja: no_name
Modelki: Hope


 










 
Po raz kolejny zestaw prezentowany na sesji nie jest niczym nadzwyczajnym. Grube leginsy (jak na śnieg przystało), golfik i wełniana kamizelka. Nic takiego, ale bardzo go lubię. Może to wina radosnej kolorystyki, mięciutkiej kamizelki, a może tak właśnie powstają najlepsze stylizacje miesiąca (teraz to sobie zażartowałam).

Once again  presented set is not unusual. Thick leggings (it's winter), golf and cardigan. Nothing like special, but I really like it.  Maybe it's joyful colors, softest vest, and maybe that's how the best styling of the month is created  (now it myself joked) .
 

2 komentarze:

  1. Super styluzacja. Bardzo pidoba mi się kamizelka i naszyjnik. Rewelacja dg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kamizelka rzeczywiście mi się udała :) a to tylko kilkadziesiąt monit na drutach :)

      Usuń