Wiecie jak czuje się ktoś kto jest dosłownie na nogach od 36 godzin i ani razu nie miał czasu nawet ziewnąć? Ja wiem :) A dzisiaj wiem to bardzo dobrze.
Półtora doby w ruchu, na obrotach, bez czasu nawet na odetchnięcie i tylko 15 minut na przymkniecie oka pomiędzy kończeniem z miesiącem a szykowaniem się do pracy.
Na szczęście czuję się dobrze, łóżko zdążyło mieć swoją prezentację jeszcze przez Walentynkową kartką, ja nie zostałam przyłapana na robieniu zdjęć - a przy tej liczbie lalek robi się to coraz bardziej ryzykowne :)
I oczywiście nie przedłużając bo przecież dzisiejszy dzień na pewnie wolicie spędzić na kochaniu, przytulaniu, głaskaniu, całowaniu, obdarowywaniu się prezentami i świętowaniu niż przed ekranem komputera, dlatego bardzo krótko, jasno i zwięźle:
I did it, although I admit that it cost me a lot.
Do you know, how it feels to be literally on feet for 36 hours and had time to even yawn. I know :) And today, I know it very well.
One and a half day on a rush and speed, without time even to breathe and only 15 minutes to turn a blind eye between finishing the month with and start compile to work.
Fortunately, I feel good, the bed had presentation day before s Valentine's Day, I was not caught taking pictures - and with number of my dolls it makes it increasingly risky :)
And, of course, not to extend, because this day You certainly prefer to spend on loving, cuddling, stroking, kissing, giving each other presents and celebrating the Day than sitting in intenet, so very briefly, clearly and concisely:
Ale zaje fajne topy:) DG
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nazbierało
UsuńI zaje fajne zdjęcie :D! ag
OdpowiedzUsuńtrochę się tak udało :D
Usuń