niedziela, 20 października 2019

Pastelowo wbrew jesieni

Czas wyrwać się z tego jesiennego leżenia bo nic mi się nie chce.
Szczególnie że udało mi się zebrać kilkakrotnie na tyle by zrobić parę zdjęć.

It's time to break this autumn pause, and beeing tired all time. Especially that I was able to make some photos during last few weeks.

Ja na szczęście, mam dziś jeden z ostatnich letnich dni. Wiem wiem, mamy środek października, ale od kilku lat i w tych dniach udaje się jeszcze złapać ostatnie dni słońca.
I mimo że udało mi się zrobić dzisiaj kilka zdjęć zaproponuje Wam dzisiaj zeszłoroczna sesję.

Fortunately, I have one of last summer days today. I know, I know, I know, it's middle of October, but for several years we can have very warm, sunny days this month.
And even I was able to make some potos today I  will show you last year's session.

Bardzo pastelową, niejako w kontraście do jesiennej aury, z płaszczykiem w roli głównej.
To, o ile się nie mylę jego premiera.
Nie jest najgorszy.
Trochę obszerny, żeby zmieścić pod sobą nawet sweter (co akurat  tej sesji nie było potrzebne).
I szczerze mówiąc, dla mnie najlepsze z tej sesji jest to co schowano się na początku.

Very pastel, as a contrast to the autumn aure, with a coat as a main role. And if I'm right it's its first time.
It's not so bad. A bit wide, to hide even a sweater  (but not today).
And to be honest, for me the best from this session is hidden at the beginning.

Kolekcja / Collection : no name
Modelka / Model : Eve














Od dawna kraciasty gorsecik jest moim ulubionym ubrankiem. Niby nic takiego, niby zwykły prostokąt z kilkoma zakładkami, ale kolory, sama kratka...….  Mam do niego słabość.

This corset if my favourite piece of clothing. Simple, regular rectangle with a few tabs, but because of the colours and print  I realy like it.



2 komentarze:

  1. Świetna sesja, miałam pisać właśnie ze ten gorset to cudo. Pięknie się komponuje z tym plaszczykiem. Zwróciłam uwagę jak pięknie go obszylaś. Nie ma popierduchy😉

    OdpowiedzUsuń