niedziela, 25 lutego 2018

Szara torebka

Dziś krótko , jak zresztą często ostatnio, ale z za to nowa wymówka :). Bo w te mrozy czas siedzieć pod kocem, kołdrą z termoforem, a nie latać po mieszkaniu w poszukiwaniu internetu :)
Oczywiscie jest zimno i to tak, że naprawdę siedzę wieczorem pod kocem, jednak z drugiej strony nie siedzę tak bezczynnie bo:
  1.  wróciłam do drutów - ostatnio udało mi się kupić tak śliczniutką cieniowaną włóczkę, że zapragnęłam od razu cos z nią zrobić.  I zrobiłam. Czapka OK, szalik przeszacowany, a płaszcz ..... na  Dwie Barbie siostry syjamskie.  Dla odmiany postanowiłam zrobić coś na grubych drutach no i się przeliczyłam..... ale o tym następnym razem 
  2. zależy mi na zakończeniu nowych dioram, a wkopałam się betony i cegły, co niestety zajmuje mnóstwo czasu. Czy będzie warto? Pewnie ocenicie to sami... ale też jeszcze nie teraz. Niestety.
  3. zamarzyło mi się szycie..... ale też podchodzę do tego jak pies do kota.... pocięłam już firankę na suknię ślubną, ale nic dalej, wycięłam fajne portki w kratę, ale nie mogę cieńszego materiału na pasek (spodnie są grube i dodatkowe warstwy materiału nie będą wyglądały estetycznie), chcę z tej kratki uszyć płaszcz, ale nie mogę się zdecydować na fason
Short today, as it's often lately, but with a new excuse :). Because in this cold time, we all should sit under a blanket, and quilt with a hot water bottle, and not to fly around the apartment searching for internet :)
Of course it is so cold, that I'm really sitting in the evening under a blanket, but not only sitting  because:
1. I got back to the yarn wires - recently I bought such a lovely shaded yarn that I wanted to do something with it right away. And I did. Cap is OK, scarf is oversized, and coat ..... perfect for Two Barbie Siamese sisters.
I decided to do something on a thick yarn wires and I miscalculated ... but will tell more next time2. I need to finish the new dioramas, but making concrete and bricks - takes a lot of time. Will it be worth it? You can probably decide for yourself ... but not today. Unfortunately.3. I wanted to sew ..... but wanting is not enough .... I already cut a curtain for a wedding dress, but nothing else, I cut cool plaid pants, but can't find  thin material for the belt (pants are thick and additional layers of material will not look aesthetically), I want to sew a coat from this fabics, but I can not decide on the shape
Więc, przynajmniej teoretycznie staram się pozamykać wszystkie wpółzaczęte projekty,  a jak wiadomo - wpis, szczególnie z wersją "po angielsku" zajmuje sporo czasu.
Dodatkowo, pomysł na dzisiejszy wpis pojawił się całkiem przypadkiem i naprawdę zajmuje bardzo mało czasu w tworzeniu. Trochę śmiesznie byłoby o nim opowiadać dłużej niż go robić :D.
So, at least theoretically, I try to close all of my projects, and as you know - the entry, especially with the "English" version, takes a lot of time.In addition, the idea for today's entry has appeared quite accidentally and really takes very little time to create. It would be a bit ridiculous to talk about it longer than to do it: D
Pewnie zauważyliście że w okresie świątecznym zdarza się że moje lale pozują przy włóczkowych bałwanach. Dostałam je kilka lat temu w prezencie i przyznam ze całkiem dobrze sprawdzają się jako świąteczne ozdoby. Pewnie że piękniej byłoby corocznie przygotowywać piękne, pachnące choinką, i niepowtarzalnie wyjątkowe świąteczne stroiki, które nadawałby świątecznego nastroju i zapachu  strojąc komody ale taka ozdoba jest zdecydowanie kłopotliwa, nietrwała (zawsze zapominam o podlewaniu kwiatków w doniczkach, a co dopiero świątecznych stroików) no i żal mi tych wszystkich żywych choineczek.....
A taki bałwan o wodę nie prosi, igiełek nie gubi i chociaż nie pachnie świętami, zawsze świątecznym akcentem jest.  W tym roku okazało się niestety, że pomimo bardzo uważnego spakowania małemu bałwankowi połamał się tekturowy kapelusz. Ale zamiast zastąpić go tekturową podróbką postanowiłam uszyć kapelusz z filcu. Taki niedbały, ze szwami na wierzchu. Pomysł okazał się nienajgorszy, a co fajne, stał się inspiracja do lalkowej torebki :)
 You probably noticed that during the Christmas time, it happens that my dolls pose at woolen snowmen. I got them a few years ago as a gift and I admit that they work quite well as Christmas decorations. Probably  it would be more beautiful to prepare a christmasy fragrant  uniquely unique Christmas reeds that would give an amasing atmosphere, amazing aroma, amazing look, but this decoration is definitely troublesome, unstable (I always forget  watering flowers in pots) and I feel sorry for all those live Christmas trees cutted fo people ...
And woolen  snowman does not ask for water, not loosing the needles and although he does not smell like Christmas, he is always a Christmas accent. This year it turned out,  unfortunately, that despite the very careful packing, the little snowman's cardboard hat was broken. But instead of replacing it with cardboard I decided to use felt.
Jakiś czas temu w ludzkim świecie filcowe torby były całkiem modne.... a skoro  całkiem szybko się je zszywa, dlaczego by nie stworzyć ich malutkich wersji dla lalek Barbie :)
Zaczęłam ambitnie, od projektu kotkowej wersji, która miała być połączeniem filcu z metalowymi uchwytami. Ale że nie miałam pomysłu na te uchwyty, pomyślałam że zacznę od czegoś prostego i wycięłam całą formę torby z filcu. Krawędzie zszyłam białą muliną na krawędziach i teoretycznie torebka jest gotowa. Teoretycznie, bo wygląda dość smutno i muszę ją jakoś doozdobić.... ale muszę poczekać na wenę.....
A ponieważ pierwsza poszła mi bardzo szybko, postanowiłam uszyć bardzo podobną, tylko tym razem bardziej okrągłą, i tym razem nie obszyłam uchwytu na rączkę. Miała zostać surowa. Czy to dobry pomysł? Na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiem. Filc bardzo łatwo się naciąga. Brak wzmocnienia poprzez obszycie może w przyszłości zdeformować otwory. Przy moim minimalnym użytkowaniu nie będzie to może miało wielkiego znaczenia, ale jeśli torebka ma służyć częstym zabawom, pakowaniu do nich lalkowych zakupów, istnieje ryzyko zniszczenia.... 
Trzecia to także wersja elipsy, tym razem nieco jaśniejsza z delikatnym brokatowym jabłuszkiem. I tym razem zdecydowałam się jednak na obszycie uchwytów.   
I ostatnia - tym razem zupełnie inna niż poprzednie, na bazie prostokąta. Lekko nieudana, niedopracowana, ze źle zszytym dnem.... ale za to w dobrych wymiarach i idealnych kolorach  :) 
Some time ago felt bags in the human world were quite fashionable .... and if they are easy to sew, why not create their little copies for Barbie dolls :)I started ambitiously, from the project of a cat head version, which was supposed to be a combination of felt and metal handles. But I did not have an idea for these handles, so I started with something simple and cuted  the whole bag form of a felt. I've sewn the edges with a white thread on the edges and the bag is theoretically ready. Theoretically, because it looks quite sad and I need to decorate it a little ... but I have to wait for the wen .....
And because the first one went very quickly, I decided to sew a very similar one, only this time more round, and this time I did not sewn the handle. It was supposed to be raw.  Is it good idea?  I do not know yet. Felt is very easy to stretch. The lack of reinforcement  may deform the holes in the future.
With my minimum usage it will  be not important, but if the purse is to be used often during kids play time, there is a risk of destruction ....
The third is also the ellipse version, this time slightly lighter with a delicate brocade apple. And this time, I decided to have stitch on the edge of the handles.
And last - this time completely different than the previous ones, based on a rectangle. Slightly unsuccessful, and not perfect, with a badly stitched bottom .... but in good dimensions, and perfect colours :)
 







Jak widać na zdjęciach, to jest proste jak abecadło :) Każdy da sobie z tym radę :).Ja następnym razem spróbuję to trochę skomplikować dodając torbom głębokości....
As you can see, it's as simple as an alphabet :) Everyone can handle this :).
Next time I will try to make it a little bit complicated by adding depth to the bags....


2 komentarze:

  1. Torebki filcowe bardzo mi się podobają, Twoje są urocze. DG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama czekam na sesje i to jak się zaprezentują jako dodatek :)

      Usuń