czwartek, 9 listopada 2017

Sześć dni

Nie będę dzisiaj nic pisała, bo ten post powstaje już szóśty dzień. Sześć dni, sześć podejść, sześć treści i nici.
Mój super komputerek zakupiony w Media Expert ledwo zipie, internet łapie co piec dni.
Mój super smartfon zakupiony w Media Expert rozłącza się z rozmówcą dopiero po rozłożeniu i wyjęciu baterii, rozładowuje się kompletnie po 15 minutach rozmowy.
Najwyraźniej ta firma zupełnie ze mną nie współgra i powinniśmy od samego początku trzmać się od siebie z dala.

I will not write  today, because this post is already written sixth day. Six days, six approaches, six tryes and a thread.
My supercomputer bought in Media Expert barely works, the internet apears every five days.
My super smartphone bought in Media Expert disconnects the call only after unfolding and removing the battery, it discharges completely after 15 minutes of talk.
Apparently, this company does not match me, and we should be apart from it at the very beginning.


A o ubrankach?
Super marynarka, druga uszyta w mojej karierze i do tej pory żadna kolejna nawet do pięt jej nie dorasta. Moja duma, chluba, powód do satysfakcji.
Sukienka bawełniana, najprostsza z prostych, ręcznie haftowana przez co unikatowa.
Lilly - zachwycająca jak zawsze, aż wstyd mi się przyznać że kupiłam ją tylko dlatego że była z przeceny i miała być darczyńcą ciałka

About the clothes?
Super jacket, the second made in my career and so far this is the best one. My pride, the reason for satisfaction.
Cotton dress, the simplest of the simple, hand embroidery makes her unique.
Lilly - as always brautifull, I am so embarrassed admiting that I bought her just because she was from a sale and was supposed to be a donor to the body


Kolekcja: no name
Modelki: Lilly







 

 







Życzę Wam miłego i słonecznego końca tygodnia w tym ponurym listopadzie. Mam nadzieję ze dzisiajeszy wpis choć trochę ociepli i upiększy Wam najbliższe dni.
 
I wish you a nice and sunny end of the week in this gloomy November. I hope that today's entry will bring you a little warmth and beautify to your next days.

2 komentarze:

  1. Przyjemna sesja, aż nie do wiary, że to listopad. Fajny leciutki komplecik. Nic dodać nic ująć dg

    OdpowiedzUsuń