Dziś przedstawię Wam vintage-nie vintage :)
Prywatnie, jako posiadaczka sporej ilości ciałka nie jestem wielką fanką obcisłych i dopasowanych strojów. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku moich lal. Nadperfekcyjna figura i dosłowny brak nawet grama tłuszczu pozwala na noszenie najbardziej obcisłych i anatomicznych strojów. Jednak zdarzają mi się takie dni kiedy i lale chętnie ubrałabym w oversize'y.
Nie jest ich dużo, stąd oversize'owe lalkowe ubranka są u mnie rzadkością, ale czasem się pojawiają.
Today I will present you a vintage-not vintage :)
Personally, as an owner of a biger size of clothes I'm not a big fan of tight and fitting clothes. In the dolls world it's completely different. More then a perfect figure and literal lack of fat, allows my dolls wearing the most tight and anatomical costumes. But some Times, although rare I would put on my Barbies some oversize clothes..
There is not many oversize sets in dolls box, but sometimes they appear . Like today.
Wykrój sukienki leżał i czekał na szycie chyba ponad rok. Na dodatek był jeszcze bardziej oversize'owy niż oversize. Po prostu wielki, bezkształtny wór. Ani nie chciało mi się tego dopasowywać, ani nie miałam nawet pomysłu jak miałabym to wszystko wykończyć. To sobie leżały te dwa wielkie kawałki materiału i czekały na natchnienie.
Cuted pieces of material layed and waited for sewing perhaps more than a year. In addition, they were even more oversize than oversize. Just a big, shapeless sack. I aslo had no idea how to finish it . So this two pieces of fabric were lying and waiting for inspiration.
No i się w końcu doczekały. Przyszła nowa wena i wielka chęć na stworzenie jakiegoś oversize'u. Dodatkowo na tą wenę nałożyła się wena uporządkowania niedokończonych czy urwanych wpół lalkowych projektów. A żeby jeszcze tego było mało, do głowy przyszedł mi pomysł na wykończenie. No musiałam się w końcu zabrać za dwa szare kawałki materiału :)
Finally new vein and a great desire to create some oversize piece of clothes came again. In addition, I was also inspired to finish my work in progress. And even an idea came to my head how to finish this project . Well, I had to finally start to work on the two gray pieces of material :)
Czy zakończyło się to sukcesem?
Cóż.......
Is it my success?
Well .......
Kolekcja: no name
Modelki: Ola
Ogólnie nie jest źle.
Ola nie wygląda źle, ale...
przy braku słońca sukienka wygląda trochę smutno, Jak taka szara myszka. Nie wiem dlaczego, ale czasem wydaje mi się że tym razem stworzę malutkie cudeńko. Dopada mnie wtedy takie wewnętrzne przekonanie o swojej doskonałości. Tak miałam i tym razem.
Niestety, tak jak zazwyczaj, i tym razem zakończyło się to kolejnym ubrankiem, całkiem przyzwoitym, ale na tym koniec. Nie ma w nim nic szczególnego, nic wyjątkowego, nic fantastycznego. Po prostu zwykła sukieneczka. Trochę szkoda, bo liczyłam na epickie zakończenie a przyszło mi cieszyć się zwyczajnym końcem.
Overall, is not bad.
Ola does not look bad, but ...
without sun dress looks a little sad, as the gray mouse. I don't know why, but sometimes I hane a feeling that this time I will create a tiny wonder. Some kind of self-admiration and excellence. I had this feeling also this time.
Unfortunately, as usual, also this time it ended with quite decent dress, but only decent. There is nothing special, nothing fancy, nothing fantastic. Just a simple dress. It's a pity, because I was hoping for the epic photoshoot, but it ended quite ordinary.
Spokojnie możesz robić takiecrzeczy. Bardzo mi się podoba ta sukienka zwłaszcza z opuszczonym bokiem. Rewelacyjne buty i okulary. Fajnie wyszło wcale nie myszkowato. Dg
OdpowiedzUsuńModelka udźwignęła strój :)
UsuńCo to za kręcenie nosem na świetną kieckę. Po wstępie spodziewałam się jakieś wielkiego wora, a tu naprawdę fajna,lekko luźniejsza kreacja, która nie dość że super wygląda to jeszcze jest mega wygodna, a te cekiny wyglądają wspaniale, skąd masz takie małe?! ag
OdpowiedzUsuńMalutkie cekiny można kupić w Kaufland'zie w malutkiej pasmanterii :) Są genialne do lalkowych kreacji :)
UsuńNo a sukienka rzeczywiście nie wygląda najgorzej, ale to zdecydowanie zasługa modelki :)