W roli gospodarza (i absolutnie nic nie zmusi mnie żebym odmieniła to w wersji żeńskiej) Joy Jules.
I powiem Wam że ta nowość, chyba nawet onieśmieliła ją samą, bo nawet na zdjęciach widać nie czuła się do końca swobodnie w swoich nowych czterech/dwóch ścianach. :)
Może to przez fakt że nowy widok z jej okna absolutnie się sprzyja skupieniu i efektywnej pracy, w wręcz przeciwnie.
Oprócz nowego domku, po raz drugi prezentuje się na sesji stół z krzesłami, więc to też trochę taka nowość.
Let me invite you to my new home.
In the role of host (and absolutely nothing will force me to changed thisversion into female) Joy Jules. I'll tell you that this new room probably even overawed her alone, because it can be seen on pictures:)
Maybe it is because of that new view from her window :) It's vey hard to be focus and concentrate on effective work.
And not only room is new. For the secnd time you'll see table and chairs.
Kolekcja: n name
Modelki: JJ Joy-Jules
Taki PR-owy myk, na który sobie dzisiaj pozwolę :)
1. Choć bluzeczka sama w sobie jest całkiem fajna, to niestety z tym wąskim krojem spódniczki strasznie traci. Nawet dealne lalkowe proporcje zostały tu kompletnie zaburzone.
2. Dlaczego te lalki miewają krzywe nogi na zdjęciach???
3. Przyklejenie tapety pozostawia wiele do życzenia
4. Niestety kartki z bloku technicznego dla wzmocnienia obrazków do zbyt miękkie i delikatne rozwiązanie.
Okay, I'll start from the mishaps that at the end good comments will leave a good impression.
Such a PR-action, I'll use today :)
1. Although the blouse itself is pretty cool, unfortunately with tiny skirt doll looks terribly. Even ideal dolls proportions are completely disrupted here.
2. Why are my dolls have crooked legs in the pictures ???
3. Sticking wallpaper in my new room was far from perfect
4. Unfortunately, bacground sheet for pictures on the wall are too soft and gentle solution.
Co jest fajnego?
No sesja :) Po raz pierwszy od dawna bardzo przyjemnie fotografowało mi się JJ. Mało tego. JJ wyszła całkiem fajnie :D
What's cool?
Well session :) For the first time in a long time it was very pleasant to photograph JJ. Nay. And she looks pretty cool: D
Masz bardzo okazały domek:) wyszedł super. No i prezenterka wyszła cudnie. Bardzo mi sie podoba D G
OdpowiedzUsuńOj nietety mój nowy pokoik to chyba wielki niewypał.... ale z ostatecznym przemyśleniami jeszcze się chwilę wstrzymam, choć przyzam że coś mi chodzi po głowie, a ja chodzę po sklepach :P
UsuńLubię te Twoje domkowe sesja, bo to tak jakby faktycznie było się w odwiedzinach w pięknie urządzonych mieszkankach, tu bardzo chciałabym zobaczyć drugą część pokoju - tą z komodą, książkami i kanapą i większym widokiem na tą rajską plażę:) Sama JJ ślicznie ubrana, mnie całkowicie zachwyca jej bluzeczka. Zresztą Twoje bluzki zawsze mają fajne grafiki - napisy. Bardzo je lubię, są nie tylko fajne, ale ładnie naniesione. To serduszko jest wyszywane? ag
OdpowiedzUsuńO ile mnie pamięć nie myli to druga część pokoju jest na następnej sesji z Hope ;) także będzie okazja zobaczyć drugą część pokoju i to...... po raz ostatni, ale ciiiiiiii jak pisałam wcześniej, o tym niedługo.
UsuńTak serduszko jest wyszywane - bluzeczka powstałą jeszcze zanim udało mi się zakupić odzieżowe pisaki
Ten stolik mi tak trochę"nie pasuje", bardziej kojarzy mi się z jadalnią i nie wiem, tu tak stoi w "dziwnym" miejscu ag
OdpowiedzUsuńA stół, to w ogóle wygląda kiepsko, żeby nie powiedzieć fatalnie
Usuń