Nie trochę. Bardzo.
Zdjęcia takie trochę smutne, bez życia, bez radości - co ciekawe - tak właśnie czułam się robiąc te zdjęcia :). Czyżby po raz kolejny podświadomość stara mi się powiedzieć że nic na siłę?
Że czasem lepiej sobie odpuścić?
Maxi elastyczny, ukrywa i wybacza nawet wielkie niedoskonałości, świetnie się nakłada na na lalkowe ciałko. Tylko jest jeden warunek którego trzeba się trzymać - rajstopki muszą być grube.
I dzisiaj tego nie zobaczycie, ale bluzeczka z cienkich rajstopek po prostu nie wygląda. ZA to szara wygląda i to fajnie :)
The only thing worth paying attention to is the new T-shirt - NOTE made of tights. My new great discovery in the doll world. Thick, cotton tights are a great material for doll clothes.
Maxi flexible, hides and forgives even great imperfections, it is perfect for a doll's body. There is only one condition that you have to stick to - the tights must be thick.
Unfortunately, thicker versions were only gray with black hearts, and since I am impatient and I do not want to wait for the autumn assortment, I was also tempted to buy thin pastel tights.
Today you will not see it, but a blouse made of thin tights just does not look good. BUT gray piece of clothes is nice :)
Kolekcja/ Collection: no name
Model: Reja, Ania, Lillya, Hope, Ciri
in the background IKEA's sofa after correction :)
Mi się podoba ta, sesja. Wcale nie jest smutna. A bluzka z rajstop jest rewelacyjna. Świetnie się układa. Bomba😉
OdpowiedzUsuńBluzka będzie się musiała pojawić zdecydowanie jeszcze nie raz i solo :)
UsuńNiewiele ubrań tak mnie cieszy po uszyciu, tym bardziej że był to eksperment.
Każda inna. Każda piękna.
OdpowiedzUsuńChoć niedużo w tym mojej zasługi, cieszę się że udało mi się skompletować takie różne urodowo lalki.
Usuń