czwartek, 1 czerwca 2017

Time for romance

Czyli czas na romans a dokładniej na romantyczną odsłonę bieli z czernią.
Co wspólnego z wczorajszymi, całkiem fajnymi, szerokimi spodniami będzie miała dzisiejsza odsłona?
Ba !!!!! wiele!!!!
Będzie rudzielec, będzie trawa, będzie słońce będzie piękna sesja, będzie coś plastikowego na głowie i ....... to samo białe płócienko, tylko tym razem jeszcze szersze.

Time for romance, more precisely, time for romantic view of black & white.
What simmilar to yesterday pretty, cool, wide pants will have today's photosession?
Ba !!!!! many!!!!
There will be a redhead, will be a grass, will be the su, will be a beautiful session, will be something plastic on the head and ....... the same white linen, only this time even wider.


Skąd akurat wziął się pomysł na tą kreację?
Mogłabym ściemniać i kombinować, ale powiem prosto z mostu - pewna Daria to sobie zażyczyła. Jakieś pół roku temu po prostu powiedziała: życzę sobie coś długiego. A przecież ja życzenia spełniam.....
To spełniłam. Sama - już poł roku temu. Z pomocą Summer - dzisiaj :)
Zapraszam:

Where did the idea came from?
I could have pretend and combined, but I would say straight as it was - Daria wanted it. About half year ago, she just said: I want something long. And her wish was my comand .....
So I did it. Alone - already half a year ago. With Summer help - today :)
Welcome:


Kolekcja: R&R (rozważna i romantyczna)
Modelki: Summer








 





 

Dziś też rudzielec, ale jakże blondowato inny :)
Nawet nie wiedziałam że obie Panie mają taki rozstrzał w odcieniach rudości. Dzięki temu coraz bardziej rozumiem, dlaczego Elutek, pomijając kwestie sentymentalne jest u mnie za prawie okrągłą "stówkę".
Body znacie, zdążyło nawet zebrać parę komplementów, a to nic innego jak dwa kawałki koronki zszyte razem, zakończone bawełnianymi gatkami :)
Spódnica to koło. Stąd taka okazała skala i rozmiar. To bawełna podszywana aplikacjami. Stąd rozmach i prezencja.
Ale serio. Kiedy ją szyłam miałam spore obawy czy ten dół nie będzie aby wyglądał jak stara pomiętolona poszewka, kawałek ściereczki uwieszony przez lalkowe biodro. A wystarczyło kawałek deski do pasowania, gorące żelazko i efekt przerósł moje oczekiwania. 
Mówię tylko za siebie, ale jestem z tego projektu dumna :)
Mało tego sama chętnie bym się w to sama ubrała.  

Today too redheaded, but how blonde other :)
I didn't  know that both redheaded ladies have such a different shades of redness. Now, I understand why Elutek, except sentimental issues, is with me .
Body you know, it collected even a few compliments, and it is nothing but two pieces of lace sewed together, finished with cotton pants :)
Skirt is a wheel. It's a reason of a impressive scale and size. It is cotton lined with applications. It's a reason of momentum and presence.

But seriously. When I was sewing it, I had a lot of fears having  this bottom more like an old folded pillowcase, a piece of cloth hung by puppet hips than nice skirt. And just enough piece of board , hot iron and the effect exceeded my expectations.

I speak only for myself, but I'm proud of this design :)
I would gladly dress myself in this nice set of clothes.


To co? którą opcję wybieracie?
So which option will you choose?

4 komentarze:

  1. Och śliczne to <3 ja też poproszę ;) cudnie to wygląda, a faktycznie body to koronka i spódnica z koła.. Uwielbiam spódnice z koła, jak one pracują w ruchu:)Kreacja BARDZO DLA MNIE :D!ag

    OdpowiedzUsuń
  2. No i wygrała:) wyszło cudownie za co Ci dziękuję. Oh romantycznie i z pelna klasą. Jeztem zachwycona DG

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie! Czyli z rozważną jestem w mniejszości 😉

    OdpowiedzUsuń