poniedziałek, 28 grudnia 2020

Dobrze że po świętach

Tegoroczne przygotowania do świat po prostu mnie wyczerpały....

This year Christmas preparation were exchausting.... 

Chyba wszystko się na siebie nałożyło:
-ciągła sytuacja niepewności z Covid (i przedwigilijne info o bezpośrednim kontakcie z zarażonymi),
-totalna porażka z fotowoltaiką,
- bardzo, bardzo totalne porządki przedświąteczne,
- ambitne projekty stroików bożonarodzeniowych dla tych których fizycznie już z nami nie ma,
- dosłownie maraton prezentowy w poszukiwaniu tych idealnych: galeria za galerią z przerwami na kolejne paczkomaty i zakupy spożywcze, do tego ciasteczka, pierniczki pieczone i ozdabiane w godzinach nocnych....

I guess it was to many:
- constant uncertainty with Covid (and pre-christmas eve information about direct contact with infected person),
- total failure with photovoltaics,
- very totaly holiday cleanup,
- ambitious designs of Christmas decorations for those who are physically no longer with us,
- literally a marathon in search of the perfect gifts: from one gallery to  the other one, with breaks for more parcel lockers and grocery shopping, baking cookies, and decorating gingerbreads at night ...

Dwa ostatnie tygodnie wstawałam o 7:00 a tyłek siadał dopiero po 22:00.

For the last two weeks I got up at 7:00 and stood on my feet till 10:00 PM

Szczęśliwie do sesji udało mi się skleić lalkową choinkę, ale byłą tak nieudana że po zdjęciach została rozebrana do gołych gałązek i zbudowana na nowo. 
Żeby tego było mało zgubiłam moją szytą świąteczną kolekcję. - do dziś się nie znalazła.
Dlatego świąteczna sesja (która jest już tak naprawdę bożonarodzeniową tradycją na tym blogu) powstała z prezentowanych wcześniej ubranek - ale dla mnie i tak wygląda Wigilijnie :)
Mam nadzieję że również i Wam.

Luckily, I was able to glue a doll Christmas tree together for the session, but it was so unsuccessful that after the photos were taken, I have dectroied it to a bare twigs and rebuilt it.
As if that was not enough, I lost my sewn Christmas collection. - has not been found until today.
That is why the Christmas session (which is already a Christmas tradition on this blog) was created from the previously presented clothes - but for me it looks like Christmas Eve anyway :)
I hope for You too.


Kolekcja / Collection: no name
Model:  Eve, Hope, Matt












2 komentarze:

  1. Kocham Twoje świąteczne sesje, jestem ich fanką od początku. Sa czarujące

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta sesja była bardzo skromna w porównaniu z wcześniejszymi, ale zgodzę się, że oprócz tego że to już tradycja, mają w sobie "coś"

      Usuń