wtorek, 21 lipca 2020

My private instagram

Długo się zastanawiałam czy nie założyć konta na instagramie.
Oczywiście ze mój blog to miejsce w którym to ja ustalam zasady, to ja decyduje co, jaki i kiedy ma się  tu pojawić, więc teoretycznie mogę tu wrzucić wszystko. Teoretycznie.
Bo jak po poście z 12-stoma zdjęciami nowej bluzeczki wrzucić jednorazowe zdjęcie nie mające nic wspólnego ani z tym co było, ani z tym co dopiero będzie...

For a long time I was wondering whether to set up an Instagram account.
Of course, my blog is a place where I set the rules, I decide what, how and when to apply, so theoretically I can put everything here. Theoretically.
Because how, after a post with 12 photos of a new blouse, throw a one-time photo, having nothing to common, neither with previous, nor future posts ...


Dodatkowo, jak widać, ciężko jest też u mnie z regularnością.  
Nawet bardziej niż ciężko.
Czy jest więc sens wchodzić w coś nowego co i tak nie ma szansy na powodzenie?
Odpuściłam. Na bardzo długo. Do czasu kiedy zobaczyłam fantastyczne zdjęcie z wakacji koleżanki na Facebooku.
W dobie epidemii, kiedy prawie żaden kraj nie chce nas przyjmować, kiedy kolejne loty są odwoływane, ona pływa gdzieś na pięknych przestworzach morza czy oceanu.
Młoda, seksowna, wysoka, szczuplutka, burza włosów śliczna twarz, do tego w pakiecie przedsiębiorczy, kochający mąż i dwójka dzieciaczków. Czyli wszystko o czym można zamarzyć.
Czy ja  mam szansę na takie wakacje?
Nie.... i nie tylko w tym roku, nie tylko w następnych pięciu latach, nie tylko za 40 kilo mniej. 
Nigdy
Ale..... skoro szklanka na być w połowie pełna, znam kogoś lub coś kto świetnie może się na takich zdjęciach pojawić :)

Plus, as you can see, it's also hard for me to be regular.
Even more than hard.
So does it make sense to start something new that has no chance of success anyway?
I gave up. For a very long time. Until I saw a fantastic photo from my friend's vacation on Facebook.
In the era of an epidemic, when almost no country wants to accept us, when subsequent flights are canceled, she is sailing somewhere on the beautiful skies of the sea or the ocean.
Young, sexy, tall, slim, with terribly thick hair, a pretty face. Additionaly in the package an entrepreneurial, loving husband and two children. So everything you can dream of..
Do I have a chance for such a vacation?
No ... and not only this year, not only in the next five years, not only for 40 kilos less.
Never
But ..... since the glass should be half full, I know someone or something who can appear in such photos perfectly :)

Wiec oficjalnie, ta da !!!!!!!! zakładam tutaj, ta da !!!!!!!!! MINI WAKACYJNY INSTAGRAM.
Zobaczymy jak się to rozwinie   :)

So officially, wow !!!!!!!! I'm creating here, wow!!!!!!!!! MINI HOLIDAY INSTAGRAM.
We will see how it develops :)

#holiday #nice view




2 komentarze:

  1. Czekam na więcej. Ps. Uwierz w siebie, robisz takie cudeńka, masz wyobraźnię, talent, pracowitość, twórczość. I to w szystko w zasięgu Twojej ręki!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. będzie więcej obiecuję :) - i nawet już trochę obietnicy dotrzymałam.

    OdpowiedzUsuń