#holiday, #relax, #diong nothing
Blog about Barbie dolls and her clothes, furnitures and accesories. Blog o lalkach Barbie i jej ubraniach, meblach i dodatkach
piątek, 31 lipca 2020
czwartek, 30 lipca 2020
środa, 29 lipca 2020
poniedziałek, 27 lipca 2020
niedziela, 26 lipca 2020
Hortensja, chabry i piwonia
Hortensja, chabry i piwonia
Dzisiaj ostatni wianek i chyba z tych wszystkich największy.
Ale taki miał być, bo chociaż wszystkie trzy są zrobione tą samą metodą, chciałam żeby każdy z nich był choć odrobinę inny od pozostałych. I mam wielką nadzieję ze tak się stało.
Z "naj" ta sesja okazałą się też najtrudniejsza, bo towarzyszył jej duży wiatr i było bardzo ciężko.
Za to efekt wietrznej sesji udało się złapać na kilku zdjęciach i moim zdaniem wyszło bardzo fajnie.
Zapraszam.
Hydrangea, cornflowers and peony
Today is the last wreath and probably the biggest of all of them.
But it was supposed to be like that, because although all three are made using the same method, I wanted, to each of them, to be at least a bit different from the others. And I realy hope it happened.
As for "the most", this session, turned out to be the most difficult, because it was accompanied by big wind and it was very hard.
However, the effect of a windy session was captured in a few photos and in my opinion it turned out very well.
Enjoy.
Kolekcja /Collection: no name
Model: Hope
środa, 22 lipca 2020
wtorek, 21 lipca 2020
My private instagram
Długo się zastanawiałam czy nie założyć konta na instagramie.
Oczywiście ze mój blog to miejsce w którym to ja ustalam zasady, to ja decyduje co, jaki i kiedy ma się tu pojawić, więc teoretycznie mogę tu wrzucić wszystko. Teoretycznie.
Bo jak po poście z 12-stoma zdjęciami nowej bluzeczki wrzucić jednorazowe zdjęcie nie mające nic wspólnego ani z tym co było, ani z tym co dopiero będzie...
For a long time I was wondering whether to set up an Instagram account.
Of course, my blog is a place where I set the rules, I decide what, how and when to apply, so theoretically I can put everything here. Theoretically.
Because how, after a post with 12 photos of a new blouse, throw a one-time photo, having nothing to common, neither with previous, nor future posts ...
Dodatkowo, jak widać, ciężko jest też u mnie z regularnością.
Nawet bardziej niż ciężko.
Czy jest więc sens wchodzić w coś nowego co i tak nie ma szansy na powodzenie?
Odpuściłam. Na bardzo długo. Do czasu kiedy zobaczyłam fantastyczne zdjęcie z wakacji koleżanki na Facebooku.
W dobie epidemii, kiedy prawie żaden kraj nie chce nas przyjmować, kiedy kolejne loty są odwoływane, ona pływa gdzieś na pięknych przestworzach morza czy oceanu.
Młoda, seksowna, wysoka, szczuplutka, burza włosów śliczna twarz, do tego w pakiecie przedsiębiorczy, kochający mąż i dwójka dzieciaczków. Czyli wszystko o czym można zamarzyć.
Czy ja mam szansę na takie wakacje?
Nie.... i nie tylko w tym roku, nie tylko w następnych pięciu latach, nie tylko za 40 kilo mniej.
Nigdy
Ale..... skoro szklanka na być w połowie pełna, znam kogoś lub coś kto świetnie może się na takich zdjęciach pojawić :)
Plus, as you can see, it's also hard for me to be regular.
Even more than hard.
So does it make sense to start something new that has no chance of success anyway?
I gave up. For a very long time. Until I saw a fantastic photo from my friend's vacation on Facebook.
In the era of an epidemic, when almost no country wants to accept us, when subsequent flights are canceled, she is sailing somewhere on the beautiful skies of the sea or the ocean.
Young, sexy, tall, slim, with terribly thick hair, a pretty face. Additionaly in the package an entrepreneurial, loving husband and two children. So everything you can dream of..
Do I have a chance for such a vacation?
No ... and not only this year, not only in the next five years, not only for 40 kilos less.
Never
But ..... since the glass should be half full, I know someone or something who can appear in such photos perfectly :)
Wiec oficjalnie, ta da !!!!!!!! zakładam tutaj, ta da !!!!!!!!! MINI WAKACYJNY INSTAGRAM.
Zobaczymy jak się to rozwinie :)
So officially, wow !!!!!!!! I'm creating here, wow!!!!!!!!! MINI HOLIDAY INSTAGRAM.
We will see how it develops :)
#holiday #nice view
wtorek, 14 lipca 2020
Róża z hortensją
Mówi się że róże wyglądają najlepiej w tylko swoim towarzystwie.
Moje niekoniecznie. W swojej głowie ułożyłam je z hortensjami i dzwonkami.
Kosztowało mnie to dużo więcej pracy, bo choć tego nie widać ten wianek ma bardzo sporo malutkich kwiatków. Tak czy inaczej moim zdaniem opłaciło się i wianek prezentuje się zacnie.
Rose with hydrangea...
It's said that roses looks best only in their own company.
Mine not necessarily. In my head I arranged them with hydrangeas and bellflowers.
It cost me much more work, this can not be seen, but this wreath has a lot of tiny flowers, but in my opinion, it paid off and the wreath looks amazing.
Nie tylko wianek jest inny - błagam powiedzcie że tez widzicie różnicę :).
Niestety tym razem nie towarzyszyło mi słońce, i bardzo tego żałuję, bo jego promienie i ciepła barwa na pewno podniosłaby walory dzisiejszej sesji. Wielka szkoda.
poniedziałek, 13 lipca 2020
Maki spod Monte Casino.....
:) nie do końca spod Monte Casino, raczej znad stolika.
Ale maki - uprzedzam i potwierdzam.
Poppies from Monte Casino.......
:) not entirely from Monte Casino, rather from above the table.
But defenetely Poppies I garantie and confirm.
Trochę się spóźniłam z tym postem. O jakieś 3 tygodnie, Na noc świętojańską, ale przeliczyłam się z pleceniem moich małych wianków.
I'm late with this post. About three weeks for Midsummer, I have underestimated time to make my little wreaths.
Miała być błyskotliwa akcja. Trochę czerwonej krepy, dziurkacz o kształcie kwiatka, tubka z klejem i gotowe. Przynajmniej teoretycznie.
Nie wiem czy to tylko mój dziurkacz tak ma, ale nie radzi sobie z krepą. Jest za tępy.
Więc kwiatki musiały wycinać się ręcznie.
Potem kwiatki musiały się sklejać, schnąć i dopiero przyklejać do wianka. I to też etapami.
Więc się nie wyrobiłam :)
Ale to nic. Ważne ze makowa Panienka jest z nami dzisiaj :)
It was supposed to be a short action. A little red crepe, a flower-shaped punch, a tube of glue and ready. At least in theory.
I don't know if only my hole punch can't handle crepe. It's too blunt.
So the flowers had to be cut by hand.
Then the flowers had to stick together, dry and then stick to the wreath. Step by step
So I didn't make it on time :)
But it's nothing. It is important that Poppy Barbie is with us today :)
Kolekcja / Collection
Model: Faith
Dodaj podpis |
poniedziałek, 6 lipca 2020
Para ? / Couple ?
No para, para, trudno byłoby zaprzeczyć.
Ale na moje oko miłości tu nie będzie.
Nie było, nie ma i nie będzie.
It's a couple, hard to deny.
But looking at them it's obviously that love is missing.
It was missing, is missing t and will be missing.
Czy powinnam coś dodać?
Kanapa stara, ubrania też już opatrzone.
Jedyne co mogę powiedzieć, to że jestem lekko zadziwiona jak bardzo, po zmyciu make-up'u mój Ken nie przypomina siebie samego w oryginale. Zrobił się taki męski że aż brzydki :)
Muszę jeszcze spróbować zrobić coś z tymi włosami.
Should I add something?
Old sofa, old clothes.
The only thing I can say is that I'm slightly amazed how much, after washing off his makeup, my Ken is so different trom the original. Now he is so manly that even that ugly :)
I still have to try to do something with this hair
Model: Igor, Ela
kolekcja / Collection: no name
Subskrybuj:
Posty (Atom)