Strony

czwartek, 11 kwietnia 2019

Przy okazji...


Dzisiaj sesja taka trochę przy okazji. Niestety pomimo bardzo miłych okoliczności przyrody, pomimo świetnie uszytych dresowych spodni, pomimo kilku naprawdę fajnych ujęć, zdjęcia zostały zrobione w nienajlepszym momencie mojego życia. I choć miałam fajną pogodę, miałam przed sobą i pustą leśną drogę i pusty las, to zabrało pozytywnych myśli i radości.

Dlatego, cały czas patrząc na tą sesje, ciągle brakuje mi dla niej serca. Tak jak rok temu podczas zdjęć, tak samo teraz podczas tworzenia tego wpisu.

 By the way.....
Today's a bit by the wat theme. Unfortunatelydespite the very nice circumstances of nature, despite the well-sewn sweat pants, despite some really nice shots, the pictures were taken in the bad moment of my life. And although I had nice weather, I had an empty forest road and empty forest, it missed that time positive thoughts and joy.
Therefore, looking at this session I  can't find heart for it. Just like a year ago during photos,I was not able to find it.

Ale muszę znów pochwalić się moimi dresowymi spodniami. Naprawdę rzadko mam okazję napisać, że coś mi naprawę wyszło a tu wyszło. Zaraz po tym jak je nałożyłam na lalę pomyślałam że koniecznie muszę uszyć kilka dodatkowych par bo leżą świetnie, I szkoda że na pomyśle się skończyło. Minęły dwa lata a ja posiadam tylko tą parę.
 
But I have to show off my sweat pants again. I  rarely have the opportunity to write something positive about my work but today I deffenetely have. Immediately after I put them on the doll I thought that I must sew a few extra pairs because they are great, and it is a pity thatonly idea left. Two years have passed and I only have this pair.

Bluzeczka jest oryginalna od Rubie, ale uważam że też została wykonana przez Matel z dużą starannością, co nie jest tak często spotykane, o dziwo. No chyba że tylko ja miałam takie podłe szczęście zamówić 4 zestawy ubranek dla lalek za 100 zł (to już całkiem przyzwoita ludzka para butów !!!!!!!!) i większość to niedopasowane, z udawanymi elementami ubranka.  
 
The blouse is original from Rubie, but I think it was also made by Matel with great care, which is not so often found, surprisingly. Well, unless only I had  wicked luck, and ordered 4 sets of dolls' clothes for 100 zlotys (it's quite a decent human pair of shoes !!!!!!!!) and most of them are unmatched, with only painted  elements on clothes.
 
Kolekcja: no name
Modelki: Ania









 

2 komentarze:

  1. Spodnie wyszły idealnie dg

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda tylko że nie umiem powtórzyć sukcesu - ten sukces to była chyba kwestia materiału...

    OdpowiedzUsuń